Ostrzeżenie Ministerstwa Finansów. Każdy może dostać e‑mail
Ministerstwo Finansów ostrzega przed fałszywymi wiadomościami e-mail, które w praktyce mogą trafić do każdego. Oszuści podszywają się pod Krajową Administrację Skarbową i nakłaniają do kliknięcia linku. Łącze prowadzi na spreparowaną stronę i dopiero tam pojawia się kluczowy problem.
Ministerstwa Finansów ostrzega przed fałszywymi wiadomościami e-mail, w których ktoś podszywa się pod KAS i deklaruje, że odbiorca ma do odczytania powiadomienie wysłane przez urząd skarbowy. Okres wysyłki jest z pewnością nieprzypadkowy.
Oszuści mogą liczyć na machinalne zakwalifikowanie wiadomości jako autentycznej w związku z zakończonym kolejnym rokiem do rozliczenia podatku dochodowego lub w związku z popularnymi wakacjami ZUS w przypadku przedsiębiorców. Ministerstwo Finansów sygnalizuje, że link zawarty w treści prowadzi na fałszywą stronę.
Samo jego kliknięcie jak zwykle w takich przypadkach nie jest problemem, ale na docelowej witrynie można spotkać fałszywe formularze, z użyciem których atakujący próbują wyłudzić dane ofiary. Ministerstwo wspomina o "danych podatnika". W praktyce można więc spodziewać się wyłudzenia m.in. danych osobowych, w tym numeru PESEL czy informacji rozliczeniowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeśli w formularzu pojawi się prośba o zalogowanie się do bankowości czy podanie numerów karty na przykład pod pretekstem "odebrania pieniędzy", co w tym przypadku może być nośnym wątkiem, można się spodziewać skutecznej kradzieży pieniędzy z konta.
W przypadku przejęcia numerów karty oszuści najczęściej podpinają ją do fałszywych usług, a z konta ofiary zaczną ubywać środki, o czym może zorientować się dopiero po czasie, gdy dogłębniej przeanalizuje stan konta.
Jak nie dać się nabrać?
Aby nie narazić się na kłopot, należy z dużym dystansem przyjmować wszystkie wezwania tego rodzaju. Podszywanie się pod instytucje to jeden z typowych elementów skutecznego phishingu. Aby sprawdzić, czy wiadomość jest autentyczna, zwykle wystarczy spojrzeć na adres nadawcy lub przeanalizować dokąd prowadzi link w treści.
W przypadku wątpliwości, czy dane wezwanie jest autentyczne, najlepiej we własnym zakresie skontaktować się z daną instytucją, aby potwierdzić, czy miała miejsce wysyłka komunikatów danego rodzaju lub wprost - czy w przypadku danej osoby pojawiła się konieczność odebrania jakiegoś powiadomienia, o którym informacja pojawiła się w wiadomości e-mail.
Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl