Oszustwo "na Orlen". "Obrzydliwie bogata pracownica" nie istnieje

W ostatnim czasie w mediach społecznościowych często można natknąć się na "oszustwo na Orlen", ale w innej formie, niż dobrze nam znane reklamy inwestycji. Tym razem czytamy o "obrzydliwie bogatej pracownicy", której ciężka praca miała kończyć się sukcesem.

Oszustwo na Facebooku. Uważaj, korzystając z komputera
Oszustwo na Facebooku. Uważaj, korzystając z komputera
Źródło zdjęć: © Pixabay

Na oszustwa na Facebooku można natknąć się aż zbyt często. Ostatnio w wielu grupach facebookowych widzimy wpisy, które mają opowiadać historię 23-letniej Kasi, pracownicy stacji Orlen, która stała się "obrzydliwie bogata" po rozmowie z klientem. To oszustwo i warto, żeby wszyscy mieli tego świadomość.

Te szkodliwe wpisy, które zapowiadają, że dzięki determinacji i ciężkiej pracy zwykły pracownik stacji paliw może stać się bardzo bogaty, pojawiają się hurtowo. Są one udostępniane przez prawdziwe konta użytkowników, którzy jednak nie mają świadomości, że udostępniają jakiekolwiek treści. Jeśli zobaczycie więc, że wasi znajomi dzielą się historią o sukcesie pracownicy Orlenu lub innym podobnym komunikatem, zwróćcie im na to uwagę - najpewniej utracili kontrolę nad swoim kontem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Historia jest zmyślona, a przestępcy, którzy propagują ją w sieci, chcą zachęcić nas do odwiedzenia strony, która ma oferować łatwy zarobek w internecie. Można się domyślić, że całość zmierza do podania danych wrażliwych, które zostaną następnie wykorzystane do wyprowadzenia środków z naszego konta bankowego.

Poszczególne wpisy różnią się często wyłącznie nazwą miejscowości, w której wspomniana Kasia miała odnieść swój życiowy sukces. Ma to dodawać wiarygodności całej historii - przyszła ofiara zobaczy nazwę miejscowości, którą zna i zechce dowiedzieć się, na czym polegało szczęście pracownicy stacji paliw.

  • Oszustwo "na Orlen"
  • Oszustwo "na Orlen"
[1/2] Oszustwo "na Orlen"Źródło zdjęć: © Licencjodawca

Oszustwo na Facebooku. Co robić?

Jeśli to wy jesteście osobą, która udostępnia tego rodzaju wpisy, powinniście szybko zareagować. Przede wszystkim należy zmienić hasło zarówno do konta na Facebooku, jak i do poczty mailowej, której z tym kontem używacie. Przy procedurze zmiany hasła należy wybrać opcję wylogowania ze wszystkich urządzeń.

Natomiast w przypadku spotkania takiego wpisu na Facebooku najlepiej byłoby skontaktować się z osobą, które wpisy te dodaje. Jeśli jednak nie chcecie tego robić, pamiętajcie, by zgłosić wpis do administratora grupy oraz do moderacji Facebooka. Czasem instytucje te nie reagują zbyt szybko, ale każde zgłoszenie to szansa na to, że szkodliwy wpis zniknie z sieci, zanim ktoś nabierze się na historię sukcesu nieistniejącej Kasi z Orlenu.

Karol Kołtowski, dziennikarz dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)