Oszustwo "na policjanta". Senior pokazał, jak działać w takiej sytuacji
Komenda Powiatowa Policji w Tczewie zatrzymała mężczyznę, który usiłować wyłudzić od 80-letniego mężczyzny 30 tys. zł metodą "na policjanta". Przestępstwu udało się zapobiec, bo starszy mężczyzna zachował czujność i wiedział, jak postępować w takich sytuacjach.
Oszustwo "na policjanta" to bardzo popularna metoda wyłudzeń, na którą szczególnie narażone są osoby starsze. Oszuści kontaktują się z ofiarami, podając się za policjanta, opowiadają zmyśloną historię o czyhających oszustach i proszą o przekazanie pieniędzy.
Często opisujemy przykłady oszustw na policjanta, które skończyły się utratą pieniędzy. W tym przypadku było inaczej, bo ofiara wiedziała, jak w takiej sytuacji należy postępować.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie dał się nabrać na oszustwo "na policjanta"
Do 80-letniego mieszkańca Tczewa zadzwonił mężczyzna, który podawał się za oficera policji - podobno miał współpracować z policją i pracować nad zatrzymaniem nieuczciwego pracownika banku. Schemat działania była typowy. Oszust nakazał starszemu mężczyźnie wypłacić 30 tys. zł oszczędności z lokaty i zakazał kontaktowania się w tej sprawie z innymi osobami.
Starszy mężczyzna w porę uświadomił sobie, że dzwoniący mężczyzna chce go oszukać i okazał się sprytniejszy. Poinformował policjantów o celowym planie. Przygotowano zasadzkę.
Zgodnie z poleceniem, senior udał się do banku i wypłacił pieniądze. Środki miały zostać przekazane kurierowi, ale oszust został zatrzymany przez policjantów. Mężczyzna przyznał się do popełnionego czynu. Policja zastosowała wobec niego tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy.
Policja chwali postawę seniora
Funkcjonariusze podkreślają, że senior wykazał się wzorową postawą, a podjęte działania mogą być przykładem dla innych osób, odbierających podobne telefony od oszustów. Kluczowe jest uświadamianie społeczeństwa, co w efekcie pozwoli poskromić oszustów.
Eksperci apelują o czujność. Policja nigdy nie prosi o pieniądze, więc takie telefony od razu powinny w naszej głowie zapalać czerwone światło. Próbę oszustwa najlepiej zgłosić zarówno na policję, jak i na infolinię banku, by upewnić się, że naszemu kontu nie grozi żadne niebezpieczeństwo.
Paweł Maziarz, dziennikarz dobreprogramy.pl