Oszustwo na "zaległość Google Play". Chcąc zapłacić, możesz stracić wszystkie oszczędności
Przeglądając skrzynkę e-mail należy mieć się na baczności i zwrócić uwagę na kolejne fałszywe wiadomości. Tym razem oszuści rozsyłają informacje o rzekomym zadlużeniu w Sklepie Play i konieczności zapłaty niewielkiej kwoty, by wyrównać rachunek. Przestrzegamy, by nie reagować na takie wezwania do zapłaty.
28.11.2019 | aktual.: 11.12.2019 14:29
Płatności przez internet nie należy się bać, ponieważ są bezpieczne. Wystarczy zainstalować na urządzeniu produkt Bitdefender Antivirus Plus z funkcją ochrony bankowości – Safepay
O szczegółach problemu informuje serwis Niebezpiecznik. Wiadomość, która trafia do skrzynek odbiorczych Polaków może wydawać się wiarygodna, choć wystarczy odrobina uwagi, by zauważyć, że nadawcą z pewnością nie jest Google. Najlepszą przesłanką jest adres nadawcy w domenie maxiorrr[.]com.
Sam komunikat jest natomiast jasny i wzywa do zapłaty nieco ponad złotówki – przynajmniej w opisywanym przypadku, bo niewykluczone są różne warianty. Opłata została naliczona za korzystanie ze sklepu GOOGLE PLAY zgodnie z zaakceptowanym regulaminem. Należność trzeba opłacić w przeciągu 24 godzin (...) Prosimy o uregulowanie zaległości za pośrednictwem Dotpay – czytamy w wiadomości.
Fałszywy Dotpay w natarciu
Zagrożeniem jest właśnie wspominana płatność przez Dotpay. Link prowadzi bowiem do spreparowanej strony, za pośrednictwem której oszuści mogą zdobyć od ofiary dane logowania do konta w banku. To taki sam schemat, jak w przypadku szeregu innych oszustw "na dopłatę złotówki".
Chociaż ofiara jest przekonana, że rzeczywiście loguje się do banku i potwierdza płatność na niewielka kwotę, w rzeczywistości przesyła swoje dane logowania do oszustów, którzy w tym czasie logują się przy ich pomocy do prawdziwego konta w banku. Jeśli SMS-y potwierdzające są machinalne przepisywane do okienek w "formularzu" w komputerze, przestępcy mogą zyskać pełny dostęp do konta.