Płatność kartą bez PIN‑u wkrótce do 200 złotych? Zmiana możliwa jeszcze w tym roku (aktualizacja)
Limit zbliżeniowych płatności kartą, w ramach którego nie jest konieczne podawanie PIN-u, najpewniej jeszcze w tym roku zostanie podniesiony ze 100 do 200 złotych – donosi serwis cashless.pl. Opiera się co prawda na nieoficjalnych informacjach, ale ponieważ sam odnosi się do faktu publikacji tej wiadomości w prima aprilis, raczej nie robi sobie żartów ze swoich czytelników. Oficjalne potwierdzenie ma zostać opublikowane jutro.
01.04.2021 | aktual.: 06.03.2024 21:59
Planowane podniesienie do 200 złotych limitu zbliżeniowych transakcji kartą, które nie wymagają potwierdzenia PIN-em, ma być efektem porozumienia podpisanego już rzekomo przez firmy Mastercard, Visa, banki zrzeszone w Związku Banków Polskich oraz operatorów terminali płatniczych. Oficjalnie termin wprowadzenia zmiany nie został jeszcze podany, ale mówi się, że limit zwiększy się jeszcze w tym roku.
Opisywana zmiana limitu płatności bez PIN-u ze 100 na 200 złotych to nie tylko zwiększenie wygody klientów. Zyskają na tym głównie sprzedawcy; jak ustalił cashless.pl, taki ruch pozwoli aż 200 tys. przedsiębiorców stosować wyłącznie "soft POS-y", czyli przyjmować płatności kartami z wykorzystaniem smartfona z czujnikiem zbliżeniowym.
W tym przypadku nie ma bowiem możliwości potwierdzania transakcji PIN-em. Jak wynika ze statystyk, dzięki podniesieniu limitu płatności bez kodu do 200 złotych, znakomita większość transakcji kartami w małych sklepach czy punktach usługowych będzie mogła być wykonywana w ten sposób. Warto przypomnieć, że obecny limit w wysokości 100 złotych został wprowadzony stosunkowo niedawno, bo w marcu 2020 roku.
Warto zaznaczyć, że choć mamy dziś prima aprilis, podawana informacja wydaje się być prawdziwa. Serwis cashless.pl sam bowiem zwraca uwagę, że pierwotnie wiadomość o planowanym zwiększeniu limitu płatności bez PIN-u miała zostać oficjalnie podana dzisiaj, ale decyzją fundacji Polska Bezgotówkowa termin przełożono na 2 kwietnia 2021 roku – właśnie w obawie przed wątpliwościami klientów z uwagi na datę ogłoszenia.
Aktualizacja, 2 kwietnia
Jak podał serwis cashless.pl w zaktualizowanej treści przytaczanego artykułu, wiadomość okazała się być jednak primaaprilisowym żartem. Z naszego punktu widzenia nieszczególnie udanym, choćby z uwagi na oplecenie całej historii właśnie o fakt publikacji 1 kwietnia. Nie zmienia to jednak tego, że "daliśmy się nabrać", toteż przepraszamy za wprowadzenie Czytelników w błąd.