Po Wrocławiu z nawigacją? Może lepiej bez

Korzystanie z Map Google wielu z nas weszło już w krew. Wybierając się w nowe miejsce, często ufamy nawigacji, sądząc, że lepiej wesprzeć się technologią, niż samemu czytać znaki drogowe i szukać miejsca docelowego. Podczas podróży po Wrocławiu lepiej możemy jednak wyjść na powrocie do klasycznych metod podróżowania.

Mapy Google z nową funkcją
Mapy Google z nową funkcją
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

17.08.2023 | aktual.: 17.08.2023 19:06

Podróże z nawigacją GPS przeważnie są łatwiejsze, przyjemniejsze i szybsze niż te, w których kierowca stara się jechać na orientację, szukając drogi w mieście na podstawie znaków i nazw ulic. Niestety nie zawsze tak jest. Przekonują się o tym osoby, które starają się podróżować po Wrocławiu, bazując na informacjach pozyskiwanych z nawigacji Map Google.

Jazda po Wrocławiu przy wykorzystaniu Google Maps może być problematyczna. Jak podaje serwis eska.pl, próba wytyczenia trasy np. z okolic Hali Stulecia, może owocować niesatysfakcjonującymi wynikami. Nawigacja sugeruje kierowcom ominięcie Mostu Zwierzynieckiego i prowadzi ich na drogę, która jeszcze nie istnieje, tj. przez Aleję Wielkiej Wyspy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dziennikarze serwisu eska.pl przytaczają kilka opinii wrocławian na temat podróży drogą, która zostanie otwarta dopiero pod koniec 2023 r. Nawigacja już od jakiegoś czasu kieruje podróżnych na wspomnianą trasę. Internauci zachęcają każdego, kto spotka się z podobnymi problemami, do zgłaszania ich jako błędu na mapie.

Według relacji dziennikarzy wspomnianej redakcji, problemy z poprawnym wytyczaniem trasy występowały jeszcze w środę 16 sierpnia 2023 r. Kierowcy byli kierowani na Aleję Wielkiej Wyspy, która wciąż jest w budowie.

Na przestrzeni lat słyszeliśmy o wielu historiach, gdy ktoś wjeżdżał na kompletne bezdroża, ślepo ufając nawigacji GPS. W tym przypadku mowa jednak o błędzie w rozpoznawaniu dostępnej trasy. Kierowcy są zachęcani do korzystania z Alei Wielkiej Wyspy, która ma połączyć Krzyki z Biskupinem i Sępolnem. Wybranie trasy, która obejmuje nieotwartą jeszcze drogę, zamiast oszczędzić czas na omijaniu Mostu Zwierzynieckiego, może kosztować nawet kilkadziesiąt minut - w końcu trzeba się wydostać ze wspomnianego miejsca i obrać nową trasę.

Karol Kołtowski, dziennikarz dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)