Podatek audiowizualny od 1 lipca. Obejmie m.in. Netflixa i HBO GO

Nowa opłata obejmie duże firmy dostarczające audiowizualne usługi medialne. Przychody z podatku zasilą Polski Instytut Sztuki Filmowej.

Podatek audiowizualny obejmie m.in. Netflixa. (Getty Images)
Podatek audiowizualny obejmie m.in. Netflixa. (Getty Images)

30.06.2020 10:59

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Nowy podatek obejmie m.in. Netflixa, Iplę, CDA Premium, Amazona czy HBO GO. Łącznie dotyczyć będzie on ok. 160 serwisów VOD działających w naszym kraju.

Nowa danina została wprowadzona jako element Tarczy Antykryzysowej 3.0.

Podatek ma wynosić 1,5 proc. przychodu albo wpływów reklamowych – w zależności od tego, która kwota będzie wyższa.

W przypadku podmiotów, które zarejestrowane są w innym kraju UE, podatek będzie dotyczyć przychodów uzyskanych w Polsce.

Zwolnieni z podatku mają być mikroprzedsiębiorcy i firmy, których liczba wszystkich użytkowników usług audiowizualnych lub medialnych w ubiegłym roku była niższa niż 1 proc. liczby użytkowników usług szerokopasmowego internetu.

Pomoc dla kinematografii

Autorzy nowej polityki szacują, że wpływy z tytułu podatku audiowizualnego mają wynosić 16-20 mln zł rocznie. Całość zasili Polski Instytut Sztuki Filmowej i ma za zadanie wspomóc rynek polskiej kinematografii, który ucierpiał ze względu na obostrzenia związane z pandemią.

W tym samym czasie platformy streamingowe odnotowywały rekordowe zyski – Netflix w pierwszym kwartale 2020 r. zdobył 16 mln nowych subskrybentów i osiągnął 709 mln dolarów zysków.

Oczywiście pojawiają się głosy, że firmy koszty nowego podatku zrekompensują sobie podwyżką cen usług, ale czy tak się faktycznie stanie, zobaczymy już niedługo.

Programy

Zobacz więcej
Komentarze (253)