Podszywają się pod twój numer. Oskarżają o pedofilię
Oszustwa telefoniczne przybierają przeróżne formy. Spoofing telefoniczny można wykorzystać do podszycia się pod bank w celu uzyskania dostępu do konta ofiary. Zdarza się jednak też, że wykorzystuje się go do generowania problemów osobistych.
02.01.2022 07:54
Spoofing telefoniczny to specyficzne oszustwo polegające na podszyciu się pod cudzy numer telefonu. Osoba odbierająca połączenie nie widzi wówczas faktycznego numeru, z którego jest ono wykonywane, a ten, pod który ktoś się postanowił podszyć. Opisywaliśmy już przypadki wykorzystania spoofingu do podszycia się pod bank. Teraz dowiedzieliśmy się o całkiem nowym pomyśle na wykorzystanie tej metody.
Autor serwisu Zaufana Trzecia Strona opisał swoje własne doświadczenia ze spoofingiem. Ktoś miał ochotę, by narobić mu nieśmiesznych żartów przy okazji Nowego Roku. Jak czytamy we wpisie, cała "akcja" rozpoczęła się 1 stycznia o 20:33, kiedy to Adam Haertle odebrał telefon, w którym odezwał się do niego "znajomy głos", który chwilę później przerodził się w syntezator mowy.
Po chwili odbiorca rozłączył się, nie mając czasu na dyskutowanie z botem. Po około piętnastu minutach ktoś dzwoni do mamy redaktora Zaufanej Trzeciej Strony. To policjant. Oddzwania w sprawie zgłoszenia przemocy domowej - ktoś, korzystając z syntezatora mowy, podszył się pod numer kobiety i złożył zawiadomienie na policję.
Podszywają się i oskarżają o pedofilię
Dalej było tylko gorzej. Okazało się, że ktoś naprawdę dobrze się napracował, bo połączeń wykonał sporo. W każdym z nich korzystał z syntezatora mowy, a temat był tylko jeden - pedofilia.
"Po ok. godzinie zaczynają spływać informacje, zarówno od osób mi znanych (czasem bardzo dobrze), jak i nieznanych (ale prowadzących działalność publiczną), że dzwoniłem do nich i głosem syntezatora oskarżałem o pedofilię i informowałem, że policja już jedzie. Odbieram takich zgłoszeń w ciągu godziny wiele."
Autor tekstu zaznacza, że taki proceder trwa już od wielu miesięcy, raz z większym, raz z mniejszym natężeniem. Według jego informacji podszywano się też pod inne znajome mu osoby, a żeby całą sprawę podkręcić, sprawcy zamieszania zdarzało się przesyłać niektórym osobom linki z obrazami seksualnego wykorzystywania dzieci na kilka dni przed wykonaniem połączenia z oskarżeniami o pedofilię.
Taka sytuacja może spotkać każdego z nas. Spoofing jest tani i zabójczo skuteczny. Jeśli komuś przydarzy się sytuacja podobna do opisanej, warto mieć na uwadze, że to zazwyczaj absolutnie niegroźny oszust próbuje kogoś bezsensownie zestresować. Niestety walka z tym zjawiskiem nie jest łatwa i trzeba mieć świadomość, że kto trafił na celownik dowcipnisia, będzie mógł się z nim użerać całkiem długo.