Policja ostrzega. Pojawił się nowy rodzaj oszustwa
Policjanci z Tomaszowa Lubelskiego ostrzegają przed nowym rodzajem oszustwa. Polega ono na rozsyłaniu fałszywych etykiet nadawczych. Oszuści liczą, że uda im się uśpić czujność osób sprzedających za pośrednictwem popularnych platform sprzedażowych. Warto o tym wiedzieć i korzystając z nich zachować szczególną ostrożność, aby nie dać się nabrać na sztuczki oszustów.
Do listy oszustw internetowych można dopisać kolejne. Jak informują policjanci z Tomaszowa Lubelskiego w najnowszym wariancie oszuści pod pozorem zakupu przedmiotu "za pobraniem", wysyłają fałszywe etykiety nadawcze. W taki sposób przestępcy chcą wejść w posiadanie przedmiotów wystawianych na sprzedaż w internecie np. smartfonów, nie płacąc za nie.
Policjanci ostrzegają przed nowym oszustwem
Z tym typem oszustwa spotkał się 50-latek z powiatu tomaszowskiego. Mężczyzna na jednym z portali społecznościowych zamieścił ogłoszenie o sprzedaży telefonu komórkowego. Bardzo szybko znalazła się zainteresowana osoba, która zaproponowała kupno "za pobraniem". Mężczyzna zgodził się na taką możliwość. Wydrukował otrzymaną na maila etykietę nadawczą i nakleił ją na paczkę.
Policja Tomaszów Lubelski informuje, że w trakcie konwersacji sprzedający podał osobie, która rzekomo chciała nabyć smartfona "swoje dane, numer kontaktowy, numer konta bankowego oraz adres mailowy. Oszust dane te wykorzystał i podszywając się pod adres mailowy firmy kurierskiej, przesłał podrobioną etykietę 50-latkowi". Na szczęście mężczyzna w porę zorientował się, że coś jest nie tak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
50-latek skontaktował się z firmą kurierską i poinformował ją o oszustwie. Firma zablokowała możliwość wydania przesyłki z paczkomatu, co uniemożliwiło oszustowi odebranie sprzętu o wartości 6 tys. złotych bez płacenia za niego. W tym przypadku sprawdziła się szybka reakcja sprzedającego. Nie każdy jednak reaguje w porę, dlatego warto zachowywać ostrożność w sieci i stosować zasadę ograniczonego zaufania.
Policja radzi, żeby "korzystać wyłącznie z rozwiązań wysyłkowych oferowanych przez platformy sprzedażowe lub zorganizować wysyłkę do kupującego na własną rękę". W ten sposób możemy zminimalizować ryzyko stania się ofiarą nowego wariantu oszustwa. Jeśli cokolwiek budzi nasze wątpliwości podczas kupowania lub sprzedawania w sieci, zawsze możemy skontaktować się z firmą kurierską, instytucją, platformą sprzedażową itp. aby rozwiać swoje obawy i potwierdzić, że podejmowane przez nas działania są bezpieczne.
Karolina Modzelewska, dziennikarka dobreprogramy.pl