Premiera Watch Dogs 27 maja. Długo czekamy na od dawna gotowy produkt
Wraz z Watch Dogs miała rozpocząć się naprawdę nowa generacja grania. Pierwotnie przygotowywany na listopad 2013 roku projekt szykował się do rozwinięcia skrzydeł na Xboksie One oraz PlayStation 4, kiedy Ubisoft postanowił mu je lekko podciąć. Tytuł przesunięto na wiosnę, tłumacząc decyzję chęcią dopracowania gry. Ostatecznie datę premiery ustalono oto na 27 maja, choć jak wspominają deweloperzy, przed Gwiazdką praktycznie wszystko było na swoim miejscu. Woleli jednak jeszcze popracować.
06.03.2014 20:06
Watch_Dogs - Story Trailer [PL]
To nie jest pierwszy lepszy masowy produkt, kolejna odsłona serii o ugruntowanej pozycji i tak jak kiedyś z Assassin's Creed, teraz z Watch Dogs Ubisoft ryzykował bardzo dużo. Jasne, patrząc na brak konkretnych produkcji na start tzw. next genów firma może żałować łatwego zarobku, który przeszedł jej przed nosem, ale postanowiono dać sobie tyle czasu, ile potrzeba, by wszystko chodziło, jak w szwajcarskim zegarku. Okazuje się, że brak nacisków ze strony szefostwa i zrozumienie dla faktu, iż tak ogromny projekt wymaga masy pracy przy sprawdzaniu kodu po każdej, nawet najmniejszej jego zmianie, wyszło dziełu na dobre. Kilka pomysłów, które odstawiono na bok z braku czasu, teraz znalazły się w grze (przykładowo opcja wywołania sprzężenia zwrotnego w słuchawkach i ogłuszanie tak), o licznych poprawkach nie wspominając. W maju mamy dostać hit.
Usprawnienia dotyczą także trybu wieloosobowego, przenikającego się z kampanią fabularną. Rozwinięto ideę zdobywania po sieci umiejętności, które potem w przygodzie głównej może wykorzystać bohater Aiden Pearce. Wcześniej przechodziły one gdzieś niezauważone w cieniu, teraz będą jasno wytłumaczone, dając graczom motywacje do zabawy na sposoby, których inaczej by prawdopodobnie nawet nie byli świadomi.
Wielu dawno liczyło na grę roku, teraz po prostu zamiast 2013 to z 2014 w zacnym tytule. Miejmy nadzieję, że faktycznie dodatkowy czas spożytkowano odpowiednio, tak jak to gwarantują producenci, a nie chodziło o decyzję biznesową, bo ktoś wysoko postawiony przestraszył się sukcesów GTA V. Wszystko stanie się jasne niebawem.