Jak walczyć z konkurencją na rynku gier? Warto pomyśleć o udostępnieniu za darmo podstawowego wydania jakiegoś tytułu. Tak właśnie wykombinowało sobie Konami z Pro Evolution Soccer 2016, którego edycję myClub dostaliśmy zupełnie bezpłatnie. Ten bardzo ciekawy ukłon w stronę fanów wirtualnej piłki nożnej ma za zadanie nawrócić dawnych miłośników serii PES, a nowym pokazać, że niekoniecznie król jest tylko jeden.
Jak sama nazwa wskazuje, produkt nastawiony jest na tryb myClub, czyli zabawę w zarządzanie własną drużyną. Pomagać można sobie tutaj poprzez korzystanie z opcjonalnych mikrotransakcji. Wskazujemy klub z danej ligi, który stanie się bazą dla własnego zespołu gracza. Następnie należy wybrać menadżera naszej ekipy. Każdy dysponuje swoimi statystykami i stawia na ulubione rozłożenie piłkarzy na boisku.
Jeszcze tylko zakontraktować zawodników do gry, a potem wziąć się wreszcie do kopania piłki. W miarę czynienia postępów zyskujemy specjalne punkty, umożliwiające ściąganie większych gwiazd i lepszych menadżerów. Z opcji dodatkowych należy wspomnieć o szkółce, dzięki której szybciej opanujecie sterowanie plus stałe fragmenty gry. Są też mecze pokazowe. Tutaj zaoferowano nam kilka dosyć znanych drużyn.
Minimalne wymagania systemowe:
- Procesor Intel Core 2 Duo 1.8 GHz lub AMD Athlon Ⅱ X2 240
- 1 GB RAM
- Karta graficzna NVIDIA GeForce 8600, AMD Radeon X1600 lub Intel HD Graphics 3000
Uwaga!
W celu instalacji gry należy pobrać program Steam - specjalną platformę internetową pozwalającą nie tylko na kupowanie i ściąganie gier komputerowych, ale także stały kontakt z przyjaciółmi, których możemy między innymi np. zapraszać do rozgrywki.