Przyszłość AQQ pod znakiem zapytania, być może komunikator będzie płatny
Popularny i przez wielu użytkowników lubiany komunikator AQQ może mieć poważne problemy. Na forum deweloper programu, znany jako Oconnel, opisał sytuację, w jakiej się znalazł. Mimo optymizmu jego wypowiedzi i widocznego przekonania o wysokiej jakości jego dzieła, wyraźnie widać, że dalszy rozwój programu stoi pod znakiem zapytania.
19.12.2013 | aktual.: 19.12.2013 19:32
Przede wszystkim należy zaznaczyć, że od pewnego czasu mająca prawa do komunikatora spółka AQQ, powiązana z Creative Team S.A., nie jest zainteresowana dalszą współpracą z Oconnelem. Nie znalazł się także żaden inwestor strategiczny, chętny odkupić projekt i dalej go wspierać. Szczęśliwie udało się tak poprowadzić negocjacje, że komunikator został przekazany w ręce dewelopera, zamiast popaść w niepamięć. Oprogramowanie wróci pod szyld MyPortal pod koniec marca przyszłego roku, a ekipa, która go tworzy, odzyska pełną niezależność.
Okres przejściowy będzie problematyczny, gdyż do końca marca wszelkie dane związane z AQQ muszą zniknąć z serwerów należących do Creative Team. Co za tym idzie, zostanie zamknięty serwer AQQ.eu. Oconnel zapewnia, że do tego czasu przygotowane zostanie narzędzie ułatwiające migrację kontaktów i archiwum rozmów na inny, wybrany przez użytkownika serwer, oraz że nadal będzie opłacał domenę. Programista zapewnia, że jedyną niedogodnością będzie potrzeba ponownej autoryzacji wszystkich znajomych i że narzędzie będzie można wykorzystać za każdym razem, kiedy użytkownik zdecyduje się na zmianę serwera.
Na razie jeszcze nie wiadomo, jaki serwer zyska miano następcy AQQ.eu i możliwe, że żaden nie zostanie wybrany. W takim wypadku użytkownicy zostaną rozrzuceni losowo, więc wielu straci różne funkcje, dotychczas dostępne z poziomu AQQ jedynie na AQQ.eu. W niepamięć pójdą także założone już czaty grupowe.
Większym problemem jest wynagrodzenie dla Oconnela. Programista jeść coś musi, a jeśli znajdzie inną pracę w pełnym wymiarze godzinowym, zabraknie czasu na utrzymanie kodu AQQ w dobrej kondycji, a może nawet na bieżące poprawki. Deweloper zapowiada, że z reklam się nie utrzyma, bo większość użytkowników i tak je chowa, więc prawdopodobnie wprowadzony zostanie jakiś system opłat. Jaki? Na razie nie wiadomo.
Płatna wersja komunikatora, wbrew pozorom, może być ciekawym wyjściem. Program powinien zauważalnie przyspieszyć, jeśli usunięte z niego zostaną takie fantastyczne dodatki, jak reklamy gier dostarczane przez Creative Team. Oconnel zapowiada, że byłyby to tak drobne kwoty, jak w przypadku MyPlayera, czyli na przykład 2 złote miesięcznie bądź 20 złotych rocznie, przy czym nowym użytkownikom oferowana będzie możliwość testowania programu przez 30 dni. To pozwoliłoby także na kontynuowanie konkursowych tradycji, co będzie w pewien sposób wynagrodzeniem dla autorów licznych dodatków i wtyczek dla AQQ, w sporej części odpowiedzialnych za sukces programu. Dobrowolne dotacje nie wchodzą w grę, gdyż są zbyt niestabilnym źródłem dochodów, nie wchodzi również w grę podział na wersje Lite i Pro. Na razie jednak nic nie jest pewne. Plan Oconnela na najbliższe miesiące wygląda następująco:
Jest spora szansa, że zagorzali użytkownicy komunikatora zdecydują się sięgnąć do portfeli… pytanie tylko: ilu ich zostanie po przeprowadzce?
Przy okazji pragnę sprostować jedną z informacji, jakie przewinęły się w wątku na forum AQQ. Portal dobreprogramy nie dostał propozycji wsparcia AQQ i nic nam na ten temat nie wiadomo.