Raport o awaryjności kart graficznych: Radeony psują się częściej niż GeForce'y
Jeśli chcesz kupić grafikę możliwie bezawaryjną, lepiej wybrać GeForce'a niż Radeona, a już na pewno unikaj marki PowerColor. Wyjątkiem jest model RTX 2080 Ti, który psuje się nie rzadziej niż konkurencja. Oto wnioski, jakie płyną z raportu sklepu MindFactory.de, uwzględniającego 120 tys. sprzedanych dGPU najnowszej generacji.
05.08.2020 07:21
MindFactory.de zazwyczaj publikuje szczegółowe raporty dot. sprzedaży poszczególnych części. Teraz postanowił iść o krok dalej i podsumować także liczbę zgłoszeń RMA.
Badanie przeprowadzono na puli 120 tys. kart, z czego 76 tys. to GeForce'y, pozostałe 44 tys. zaś – Radeony. Przy czym uwzględniono wyłącznie jednostki klasy średniej i wyższej. I tak, po stronie zielonych zestawienie otwiera GTX 1660 Ti, natomiast czerwonych – RX 5500 XT.
Według przedstawionych statystyk, zdecydowanie najczęściej zawodzą produkty marki PowerColor, co jest zarazem główną przyczyną gorszego rezultatu AMD, bo ten producent innych kart nie tworzy. Model RX 5700 Red Devil zawiódł w aż 13,18 proc. przypadków, stając się najbardziej awaryjnym SKU w całym zestawieniu, a patrząc przekrojowo, awaryjność kart PowerColor wynosi 6 proc.
Na drugim miejscu z wynikiem 4 proc. awaryjności lądują ex aequo XFX oraz Palit, na trzecim z kolei – Gainward i Gigabyte, 3 proc.
W ogólnym ujęciu awaryjność Radeonów wynosi 3 proc., podczas gdy GeForce'ów – 2 proc. Odnosząc jednak procent niesprawnych kart do zastosowanego rdzenia, niechlubnym liderem staje się RTX 2080 Ti, z odsetkiem defektów na poziomie 5 proc. Tymczasem RX 5700 XT oraz RX 5700, a także RTX 2080 notują zgodnie po 4 proc., RTX 2070 zaś – 3 proc.
Warto przy okazji zwrócić uwagę na pewną zależność. Im wydajniejszy jest rdzeń, tym na ogół większe prawdopodobieństwo usterki. Odsetek awarii wśród najwolniejszych dGPU w stawce, RX 5500 XT oraz GTX 1660 Ti, nie przekracza 1 proc.
Wśród konstrukcji z wyższej półki na przód wysuwa się podseria RTX Super. Zależnie od konkretnego SKU, cechuje się awaryjnością rzędu 1–2 proc.