Rozdają samochody na Facebooku? Nabrali setki tysięcy osób

Internetowe oszustwa bywają bardziej lub mniej finezyjne. Choć każdemu z nas wydaje się, że jest świadom czyhających na niego zagrożeń, czasem do oszukania wystarczy tani numer. Na przykład taki z samochodem za darmo.

Oszustwo na Facebooku. Udają, że rozdają za darmo samochody
Oszustwo na Facebooku. Udają, że rozdają za darmo samochody
Źródło zdjęć: © Unsplash

Samochody rozdawane za darmo to raczej niecodzienna akcja marketingowa. Szczególnie trudno w nią uwierzyć, gdy mamy do czynienia z facebookowym postem napisanym niezbyt składnie, dzięki któremu możemy stać się posiadaczem nowej Toyoty Hilux. Wystarczy dodać pod wpisem komentarz "gotowe" i czekać na łut szczęścia. A przynajmniej tak twierdzą internetowi oszuści, a setki tysięcy użytkowników w to uwierzyły.

Na interesujące zjawisko zwrócił uwagę serwis sekurak.pl. To, że oszustwa internetowe wciąż działają na mniej świadomych w kontekście cyberbezpieczeństwa użytkowników, to nic nowego. Dziwić może jednak skala problemu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Napisany w języku obcym post, tłumaczony automatycznie na język użytkownika serwisu zdecydowanie nie prezentuje się najlepiej. Po polsku nie da się nawet do końca zrozumieć, "co autor miał na myśli", ze względu na niedoskonałości automatycznego tłumacza. Można zakładać, że w innych językach tekst również nie został najlepiej przetłumaczony. Mimo to nie brakowało chętnych do wzięcia udziału w losowaniu.

W zaprezentowanym na łamach serwisu sekurak.pl wpisie możemy zobaczyć, że losowanie pięciu samochodów Toyota Hilux miało odbyć się 21 stycznia 2023 r. Na zgromadzonych 19 stycznia zrzutach ekranu mogliśmy zobaczyć, że pod wpisem znalazło się ponad 400 tys. komentarzy, z czego niemal co drugi należy do "organizatorów konkursu". Na dzień 21 stycznia 2023 r. wpisów jest ponad 600 tys.

Każda osoba, która zgodnie z prośbą organizatorów napisała "gotowe", otrzymuje odpowiedź na komentarz, w której jest zachęcana do wciśnięcia przycisku "Zarejestruj się" na Facebooku. Po jego kliknięciu użytkownik przenoszony jest na różne podejrzane strony, które niosą za sobą kłopoty.

Tego typu serwisy mogą zachęcać do zarejestrowania się do różnych, nikomu niepotrzebnych płatnych usług i subskrypcji, czy też do udostępnienia własnych danych w celu wpisania ich na tzw. "spamlisty", co skutkować będzie otrzymywaniem SMS-ów i maili z bezwartościowymi treściami. W wariantach, gdzie przewidziane jest uiszczenie opłaty za daną usługę, oszustów ogranicza tylko ich fantazja. Tego typu okna to idealny sposób na to, by przechwycić dane logowania do bankowości elektronicznej, co kończy się wyczyszczeniem konta ofiary.

Bądźcie ostrożni w internecie i ostrzeżcie znajomych przed podobnymi oszustwami. Wystarczy odrobina złej woli oszustów i trochę nieuwagi po stronie ich ofiar, by narobić sobie sporych kłopotów.

Karol Kołtowski, dziennikarz dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
bezpieczeństwocyberbezpieczeństwointernet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)