Rząd chce blokować "strony dla dorosłych"? Minister tłumaczy

Czy rząd odpowiednią ustawą rzeczywiście zablokuje dostęp do pornografii w internecie? Minister cyfryzacji Janusz Cieszyński odniósł się do pewnych nieścisłości, które często pojawiają się w tekstach opisujących ten projekt.

Laptop po zmroku
Laptop po zmroku
Źródło zdjęć: © Pexels
Wojciech Kulik

13.06.2023 | aktual.: 13.06.2023 10:55

Jak bumerang powraca temat ustawy, której wynikiem ma być blokada treści dla dorosłych w internecie. Chodzi o ochronę małoletnich przed tak łatwym jak obecnie dostępem do pornografii, ale w mediach nie brakuje komentarzy wyrażających obawę o ograniczanie wolności tych pełnoletnich użytkowników sieci. Odniósł się do nich ostatnio minister cyfryzacji – tłumaczył, że wiele z tych tekstów to nic innego jak fake newsy.

Minister tłumaczy jak to będzie z tą blokadą porno w internecie

Minister cyfryzacji Janusz Cieszyński odniósł się przede wszystkim do dwóch zarzutów czy też obaw związanych z tym projektem ustawy. Przede wszystkim zdementował informację, jakoby blokada dostępu do treści dla dorosłych miała być domyślnie aktywna. Będzie ona opcjonalna – operator będzie musiał ją oferować, ale włączać będzie ją tylko na życzenie abonenta. Nie będzie więc sytuacji, w której użytkownik musi prosić operatora o "zgodę", bo chciałby pooglądać sobie porno.

Owszem, operatorzy mają zachęcać do decyzji o włączeniu takiej blokady, ale niczego nie mogą wymusić. Jeśli więc abonent nie chce tego typu zabezpieczenia, to tak naprawdę nie musi w tym zakresie niczego robić.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Minister Cieszyński na swoim Twitterze zwrócił zresztą uwagę na fakt, że większość dużych operatorów internetowych już teraz oferuje taką usługę. Co jednak istotne, czasem taka blokada jest dostępna wyłącznie odpłatnie – ustawa ma to zmienić. Równocześnie szef resortu cyfryzacji zaprzeczył także informacjom, według których ministerstwo cyfryzacji będzie mieć dostęp do bazy użytkowników z aktywną (lub zdjętą) blokadą dostępu do pornografii.

Ustawa blokująca pornografię w Polsce

Przygotowany przez Prawo i Sprawiedliwość projekt ustawy ma na celu ograniczenie dostępu do pornografii, która stanowi coraz większe zagrożenie dla młodych osób. Negatywne skutki wynikające z oglądania tego typu treści są dobrze zbadane. Nie brakuje jednak ekspertów, którzy zwracają uwagę na fakt, że odpowiednie narzędzia są dostępne już teraz i nie trzeba do tego żadnych dodatkowych ustaw – w zupełności wystarczyłaby edukacja.

Prace nad ustawą wciąż trwają i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem rządzących, to nowe prawo może zacząć obowiązywać zaraz po wakacjach – już 1 września 2023 roku.

Wojciech Kulik, dziennikarz dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (76)