Samsung, Huawei i Lenovo – nadchodzą nowe smartfony z ekranami w stylu Infinity-O
Po premierze iPhone’a X nastąpił wysyp smartfonów z notchem – wątpliwe atrakcyjnym wycięciem na górze wyświetlacza, przez złośliwych nazywanym monobrwią. Niebawem jednak może pojawić się kilka smartfonów z nowym podejściem do montowania przedniej kamerki.
30.11.2018 | aktual.: 04.12.2018 11:49
Topowy Samsung Galaxy S10, a także model Galaxy A8s mają otrzymać nowy ekran Infinity-O. Będzie on posiadał niewielki otwór przy górnej krawędzi, w którym zostanie umieszczona przednia kamerka. Pozwoli to wprowadzić smukłe ramki na górze i dole ekranu, bez uciekania się do notcha. Pierwszym smartfonem z ekranem Infinity-O ma być wspomniany Galaxy A8s – możemy go zobaczyć jeszcze przed końcem tego roku. Następnie nowy wyświetlacz trafi do Galaxy S10.
Co ciekawe, Huawei postanowił wyprzedzić Samsunga – chiński producent ma bowiem jako pierwszy pokazać smartfon z otworem w ekranie. Do internetu wyciekła grafika mająca zapowiadać premierę tego modelu, która ma odbyć się jeszcze w grudniu. W internecie pojawiło się też zdjęcie, które ma przedstawiać model Huawei Nova 4.
Lenovo Z5S hand on video shows its punch hole in action
To nie koniec smartfonów z otworem na kamerkę. Własne urządzenie szykuje także firma Lenovo. Model nazywa się Z5s i pojawił się na pierwszym wideo. Nie mamy do czynienia z oficjalnym materiałem opublikowanym przez Lenovo, więc nie możemy mówić, że to jednak Lenovo pokazał pierwszy smartfon z ekranem w stylu Infinity-O.
W ciągu najbliższych miesięcy mogą pojawić się co najmniej cztery smartfony z otworem na ekranie. Czyżby nowy trend? Możliwe, że tak. Aczkolwiek nie należy oczekiwać, że nagle znikną modele z notchem. Wciąż wielu producentów będzie chciało tworzyć smartfony, które będą przypominać nowego iPhone’a. Co więcej, ekrany takie jak Infinity-O, to tylko alternatywa dla notcha, a nie jego naturalny następca. Interesującym rozwiązaniem jest także ukrycie przedniej kamerki, jak w Xiaomi Mi Mix 3. Trzeba jednak mieć na uwadze, że mamy do czynienia z mechanizmem przypominającym telefony typu slider, który z czasem może się wyrobić.
Optymalnego rozwiązania, które pozwoliłoby pozbyć się notcha, wciąż nie ma. Z drugiej jednak strony, czy faktycznie tego potrzebujemy? Wielu właścicieli smartfonów z wycięciem twierdzi, że nie przeszkadza im monobrew w codziennym użytkowaniu.