Sensacje WikiLeaks opublikowane - 970 depesz dotyczy Polski

Przedstawiciele WikiLeaks spodziewali się, że ktoś spróbuje zablokować publikację tajnych materiałów, które w dużej mierze obciążają rządy państw zaangażowanych w wojnę w Iraku i Afganistanie. Część materiałów została więc zawczasu przesłana do czołowych amerykańskich i europejskich dzienników. Dziś w nocy pierwsze dokumenty zostały opublikowane przez El Pais, Le Monde, Speigel, Guardian i NYT. Najnowsza partia tajnych danych składa się z ponad 250 tysięcy dokumentów dotyczących wielu drażliwych kwestii, jak choćby atak chińskich hakerów na Google, sytuacja w Korei Północnej i stosunki dyplomatyczne USA - Pakistan. Przecieki ujawniły także wiele nieetycznych praktyk USA, takich jak szpiegowanie ONZ przez amerykańskich dyplomatów. Ponadto materiały WikiLeaks mają potwierdzać powiązania między rosyjskim rządem i organizacjami przestępczymi oraz kilkaset innych nieprzyjemnych faktów.

Spośród dokumentów, które zostały lub zostaną w najbliższej przyszłości opublikowane, wiele dotyczy Polski. Nasz kraj jest tematem około 970 depesz, z których wiele ma bardzo wysokie klauzle tajności. Treść tych dokumentów nie jest aktualnie znana. Tymczasem serwis internetowy WikiLeaks przez całą noc był obiektem zmasowanego ataku typu DDoS. Nieznani sprawcy próbowali zablokować dostęp do serwisu, przez co strona internetowa WikiLeaks co jakiś czas znikała z Sieci.

Publikacja wywołała wściekłość amerykańskiej dyplomacji. Biały Dom w wydanym oświadczeniu stwierdził, że udostępnione dokumenty stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Tymczasem przedstawiciele WikiLeaks zapowiedzieli, że w najbliższym czasie udostępnią kolejną partię materiałów, których treść będzie jeszcze bardziej sensacyjna.