Skala jest ogromna. Eksperci ostrzegają przed fałszywymi inwestycjami
CSIRT KNF przestrzega przed reklamami fałszywych inwestycji w mediach społecznościowych. Tylko w maju zespół zgłosił 1699 fałszywych reklam i 5504 niebezpiecznych domen. Cyberprzestępcy często wykorzystują wizerunki znanych osób i firm.
Oszustwa internetowe stają się coraz bardziej powszechne, a cyberprzestępcy wykorzystują różnorodne metody, by wyłudzić dane osobowe i finansowe użytkowników. Działania oszustów stwarzają poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa w sieci, wymagając od użytkowników wzmożonej czujności i stosowania odpowiednich środków ochrony.
W ostatnim czasie coraz powszechniejszą metodą oszustw stają się reklamy fałszywych inwestycji, które wykorzystują wizerunki znanych osób czy instytucji. Skutki mogą być bardzo bolesne – pod koniec 2023 r. jedna z mieszkanek Zgorzelca straciła w ten sposób ponad pół miliona złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oszustwa na inwestycje - skala jest ogromna
Zespół CSIRT KNF opublikował statystyki zidentyfikowanych oszustw – tylko w maju zgłoszono 1699 fałszywych reklam i 5504 niebezpiecznych domen.
Większość fałszywych kampanii wykorzystuje wizerunku celebrytów i polityków. Rozpoznawalne osoby mają uwiarygodnić ogłoszenie i zwiększyć szansę na powodzenie oszustwa.
Nie jest to jednak regułą. Oszuści podszywają się również pod duże, rozpoznawalne firmy. W ostatnim miesiącu często wykorzystywano wizerunek firmy Enea, która rzekomo miała zachęcać do zakupu akcji i ogromnych zysków z inwestycji.
Jak ustrzec się przez zagrożeniem?
Jak zawsze, apelujemy do naszych czytelników o rozwagę przy inwestowaniu na stronach internetowych, co do których wiarygodności nie mamy pewności. Jak pokazują statystyki, ryzyko napotkania na reklamy fałszywych inwestycji jest coraz wyższe.
Fałszywe ogłoszenia bardzo często kuszą ogromnymi zyskami. Nierzadko wykorzystują one wizerunek znanych firm lub osób (czasami nawet wygenerowany za pomocą sztucznej inteligencji, co może utrudniać rozpoznanie zagrożenia). W razie wątpliwości można poszukać sprawdzonego źródła informacji lub skontaktować się z daną firmą na temat rzekomej oferty inwestycyjnej.
Paweł Maziarz, dziennikarz dobreprogramy.pl