SMS o energii elektrycznej. Taką wiadomość może dostać każdy
Do Polaków nieustannie trafiają wiadomości SMS o rzekomym zaplanowanym wyłączeniu energii elektrycznej. Ktoś wykorzystuje wizerunek dostawcy PGE i próbuje zmusić odbiorców do kliknięcia linku, by mogli uregulować zmyśloną należność. To oszustwo. W ten sposób można tylko stracić pieniądze.
Oto #TOP2022. Przypominamy najlepsze materiały mijającego roku.
"PGE: Na dzień 27.09.2022 zaplanowano odłączenie energii elektrycznej! Prosimy o uregulowanie należności" - do naszej redakcji praktycznie codziennie spływa po kilka zgłoszeń tego rodzaju. Wiadomość przytaczaną w tym tekście dostała pani Czesława. W tym przypadku SMS został wysłany z numeru +48726064411, a jego treść powinna być świetnie znana wszystkim, którzy na bieżąco śledzą temat zagrożeń współczesnego internetu i świata telekomunikacji.
Wiadomość jest przygotowana w taki sposób, by odbiorca sądził, że nadawcą jest firma PGE. W rzeczywistości SMS nie ma nic wspólnego z komunikacją dostawcy, a informacja o nieuregulowanej należności i planowanym wyłączeniu energii elektrycznej jest po prostu zmyślona. Nadawca chce wywołać uczucie strachu (o co w dobie wątpliwości dotyczących dostaw energii elektrycznej może być łatwo), aby zachęcić przyszłą ofiarę oszustwa do kliknięcia załączonego linku.
Hiperłącze ma teoretycznie prowadzić do systemu szybkich płatności, za pomocą którego możliwe jest uregulowanie rzekomej niedopłaty. W praktyce jest to spreparowany serwis, za pomocą którego oszuści tylko wyłudzają dane logowania do bankowości elektronicznej. Jeśli ofiara nie zorientuje się, że przekazywany login, hasło i później kod z SMS-a w rzeczywistości nie służą w danej chwili do logowania do banku, a jedynie pomagają oszustom - docelowo straci pieniądze z konta.
Po otrzymaniu podobnej wiadomości SMS radzimy więc jak zawsze zachować spokój i z góry założyć, że jest fałszywa. Można ją przekazać dalej do specjalistów z CERT Polska (do tego służy specjalny numer telefonu), a we własnym zakresie skontaktować się z dostawcą energii elektrycznej i zweryfikować ewentualne niedopłaty i związane z tym konsekwencje. Co do zasady jednak, takie wiadomości nie mają nic wspólnego z oficjalną drogą komunikacji dostawcy PGE.
Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl