SMS od "PGE". Tego typu wiadomości to oszustwo
Otrzymaliśmy kolejne zgłoszenia oszustw od naszych czytelników. Tym razem donosicie nam o spreparowanych wiadomościach przychodzących z numeru +48504338151, wzywających do opłacenia należności za energię elektryczną.
Podobnie jak w wielu innych, wcześniejszych kampaniach SMS-owych, przestępcy wykorzystują wizerunek PGE do nakłonienia potencjalnych ofiar do kliknięcia w spreparowane łącze. Treść wiadomości ma wzbudzić strach i obawę o nieuregulowane rachunki, zaś groźba odłączenia prądu stanowi dodatkową "zachętę" przestępców do skorzystania z fałszywej strony szybkich płatności.
W rzeczywistości wiadomość nie pochodzi od PGE, zaś serwis umożliwiający opłacenie należności jest stroną służącą przestępcom do wyłudzania danych logowania do bankowości elektronicznej. Fałszywych wiadomości praktycznie nie da się uniknąć - oszuści często zmieniają wykorzystywane do kampanii numery, dlatego ich blokowanie to tylko chwilowa możliwość odcięcia się od tego rodzaju SMS-ów.
Czytelnicy często zadają nam pytanie w swoich zgłoszeniach o odgórną ochronę konsumentów przed phishinghiem. Tego rodzaju pomysł został podany przez rząd jeszcze w lutym tego roku, kiedy informowano, że Prezes UKE i przedstawiciele największych operatorów telekomunikacyjnych rozpoczęli wspólne prace nad przygotowaniem technicznych i prawnych rozwiązań, które ochronią Polaków przed oszustami. Od ogłoszenia pomysłu nie słychać jednak żadnych nowych doniesień w tym temacie.
W przypadku prawdziwych wiadomości od PGE, spółka informuje, że w korespondencji przypominającej klientom o zaległych płatnościach wraz z zamiarem wstrzymania dostaw energii elektrycznej zawsze podany jest numer Klienta, a także konkretnej faktury wraz z terminem płatności i daną kwotą do zapłaty. Konsument nie dostanie więc wiadomości z linkiem kierującym bezpośredniego do systemów płatności - musi samodzielnie zalogować się do banku i wykonać przelew.
Karolina Kowasz, dziennikarz dobreprogramy.pl