Sprawdziliśmy nowe BMW i8 – oto sportowy samochód przyszłości
Pierwszy MacBook Air, który został zaprezentowany w 2008 roku wyglądał jak laptop pochodzący z przyszłości. Przyciągał spojrzenia, był drogi i zaawansowany. Mimo dziesięciu lat od premiery, zmieniona w niewielkim stopniu konstrukcja MacBooka, wciąż wygląda bardzo dobrze. Jeśli miałbym znaleźć jego odpowiednik w świecie samochodów, to wybrałbym BMW i8.
28.07.2018 | aktual.: 17.10.2018 10:53
Sportowa hybryda z Bawarii do sprzedaży trafiła w 2014 roku i wywołała naprawdę duże zamieszanie. BMW, które znane jest z ładnych, ale wizualnie stonowanych samochodów, wypuściło do masowej produkcji pojazd wyglądający jak odważny koncept. Trzeba podkreślić, że koncept przedstawiający motoryzację przyszłości. Podobnie jak MacBook Air, BMW i8 wyprzedziło znaczną większość konkurencji i mimo upływu kilku lat od premiery, wciąż prezentuje się niesamowicie, przyciągając wzrok innych kierowców i większości przechodniów.
Sportowy samochód przyszłości
Pod koniec zeszłego roku i8 doczekało się lekkiego odświeżenia. Ponadto do sprzedaży trafiła wersja Roadster. Podniesiona została moc silnika elektrycznego, który teraz dysponuje mocą 143 KM i w pełni naładowany pozwala przejechać około 35-40 km (BMW deklaruje 55 km). W związku z tym, że mamy do czynienia z hybrydą, to i8 posiada także silnik spalinowy. Skromna jednostka 1.5T zbudowana z trzech cylindrów potrafi dostarczyć sportowych emocji. Kierowca łącznie do dyspozycji otrzymuje 374 KM, co w połączeniu z samochodem ważącym 1,5 tony, zapewnia 4,4 sekundy od 0 do 100 km/h oraz prędkość maksymalną wynoszącą 250 km/h (ograniczona elektronicznie).
BMW i8 nie jest potulną hybrydą, która ma służyć do spokojnego jeżdżenia na zakupy. Owszem w trybie komfortowym samochód jest całkiem wygodny i jeśli ma naładowane akumulatory, porusza się bezgłośnie do prędkości 120 km/h. Jednak i8 zostało stworzone do dawania przede wszystkim radości z jazdy. Wystarczy aktywować tryb sportowy, aby zobaczyć zmieniony wygląd zegarów, usłyszeć przyjemny, chociaż sztuczny dźwięk spalinowego silnika oraz mieć do dyspozycji oba współpracujące silniki, których moc dociera do wszystkich czterech kół. BMW i8 staje się wówczas prawdziwym sportowym samochodem – szybkim, zwinnym i z twardym zawieszeniem.
Wrażenie robią nawet materiały, które zostały użyte do stworzenia tego wyjątkowego BMW. Szkielet klatki pasażerskiej, określany przez producenta jako Life-Modul, wykonany jest z plastiku wzmacnianego włóknem węglowym. Natomiast wszystkie elementy napędowe, akumulatory, elementy zawieszenia, struktury nośne zderzeniowe i funkcjonalne zintegrowano w szkielecie Drive-Modul wykonanym z aluminium. Warto dodać, że inżynierom BMW udało się osiągnąć rozłożenie masy 50:50, co przekłada się na świetne właściwości jezdne, nawet podczas dynamicznego pokonywania zakrętów.
Wstęp mamy za sobą, teraz przyjrzymy się oprogramowaniu i wszystkim gadżetom, które czynią z BMW i8 nowoczesny samochód. W środku znalazły się dwa wyświetlacze. Pierwszy wyparł analogowe wskaźniki i dostarcza podstawowych informacji, jak prędkość, użycie akumulatorów czy obowiązujące ograniczenie prędkości. Drugi, który znalazł się na środku deski rozdzielczej jest sercem systemu infotainment.
BMW i8 to także kluczyk z dotykowym ekranem, który zapewnia zdalny dostęp do informacji o zasięgu, naładowaniu akumulatorów czy umożliwia zaplanowanie włączenia klimatyzacji. Jeśli możliwości kluczyka okażą się niewystarczające, to zawsze można podłączyć samochód do mobilnej aplikacji na smartfonie. Wówczas dzięki usługom BMW ConnectedDrive można otworzyć samochód z poziomu mobilnej aplikacji. Dostępne opcje pozwalają również na zapisanie lokalizacji, w której zaparkowaliśmy oraz przejrzenie podstawowych danych o pojeździe.
BMW iDrive
Z pewnością BMW i8 nie wygląda jak inne modele BMW, ale już pod względem oprogramowania, zapewnia ten sam świetny system. Główne zalety to przejrzystość i intuicyjność, wygodne sterowanie z wykorzystaniem pokrętła, a także sprawność i niezawodność. Niektórzy producenci smartfonów mogliby się uczyć, jak powinno wyglądać dopracowane oprogramowanie.
Ekran znajdujący się na środku deski rozdzielczej ma przekątną 8,8 cali. Zapewnia on ostry obraz i szerokie kąty widzenia. Nie wygląda jednak już tak nowocześnie, jak ekrany montowane w najnowszych modelach BMW. Ma mniejszą przekątną, a ponadto jest dość gruby. Mimo tego, zainstalowane oprogramowanie jest w najnowszej wersji.
Do sterowania służy przede wszystkim pokrętło, które nie tylko się obraca, ale również wciska i przechyla. Ponadto podczas wpisywania znaków, np. w nawigacji, górna powierzchnia pokrętła może posłużyć do ich ręcznego pisania. Litery i cyfry rysujemy palcem, a system BMW stara się je odczytać. Trzeba przyznać, że wychodzi mu to całkiem sprawnie.
Wokół pokrętła umieszczone są przyciski, które zapewniają dostęp do głównych funkcji systemu. Mamy więc przycisk nawigacji, ustawień, radia czy mediów. Rozwiązanie BMW może wyglądać przestarzale, zwłaszcza w futurystycznym i8, ale ma kilka ważnych przewag nad dotykowymi wyświetlaczami. Po pierwsze, przyciski zapewniają informację zwrotną. Kierowca wie, że komputer przyjął polecenie i nie musi odwracać wzroku od drogi. Po drugie, przyciski są cały czas w tym samym miejscu. Po trzecie, nie musimy sięgać do dotykowego ekranu. Pokrętło znajduje się na tunelu środkowym, tuż pod palcami, gdy rękę wygodnie położymy nad podłokietniku.
Dotykowe wyświetlacze świetnie sprawdzają się w smartfonach i tabletach, ale w samochodzie już niekoniecznie. W związku z tym, pokrętło systemu iDrive jest świetnym rozwiązaniem. Mimo obsługi nastawionej na pokrętło i przyciski, ekran w i8 jest dotykowy. Jednak od kierowcy wymaga wychylenia się z fotela, aby go obsłużyć, co jest niewygodne. Dotykowa obsługa skierowana jest więc do pasażera.
Poszczególne sekcje, jak telefon, media, radio, nawigacja czy informacje o pojeździe, przedstawione są na ekranie za pomocą dużych kafelków. Dane są odświeżane w czasie rzeczywistym, więc przykładowo kafelek nawigacji zawsze wskazuje bieżącą pozycję, kafelek radia pokazuje aktualnie słuchaną stację, a kafel Mój pojazd przedstawia dane spalania.
BMW i8 może zostać podłączone do sieci. Wówczas system infotainment dostarcza m.in prognozy pogody w aktualnej pozycji, jak i w lokalizacji, która została wprowadzona do nawigacji. Po przyjechaniu do nowego miasta, można przeczytać informacje o samym mieście, jak i ważnych zabytkach. Dane pobierane są z Wikipedii. Sprawdzić można także aktualne wiadomości, informacje o hotelach czy dostępnych parkingach.
Systemy ułatwiające jeżdżenie BMW i8
Jednym z ważniejszych elementów dobrego oprogramowania w samochodzie jest nawigacja. Pod tym względem BMW należy do czołówki producentów. Mapy są dokładne, także na terenach wiejskich i posiadają aktualne dane o drogach. Dostępny jest widok budynków 3D, ale działa tylko w większych miastach. Na mapę w 3D nanoszone są większe budynki, a także charakterystyczne elementy, jak np. Atlas Arena w Łodzi. Nawigacja BMW nie ma żadnych problemów ze sprawnym wyznaczeniem trasy, także jeśli zboczymy z wcześniej obranej drogi.
Nawigacja posiada informacje o punktach POI. Natomiast dzięki usłudze Real Time Traffic Information dostarcza danych o natężeniu ruchu na wybranych odcinkach. Dodatkowo informacje o ewentualnych utrudnieniach brane są pod uwagę podczas obliczania przybliżonego czasu dotarcia do punktu docelowego. Dane pochodzą z innych samochodów, aplikacji na smartfonach i komunikatów policyjnych. BMW może wcześniej ostrzec kierowcę o problemach na drodze, umożliwiając wybranie innej trasy.
Podczas korzystania z nawigacji niezwykle przydatny okazuje się ekran Head-Up, który wyświetlany jest na przedniej szybie. Dostarcza on informacji o aktualnej prędkości, ograniczeniu na danym odcinku, a także pokazuje wskazania nawigacji. Nie ogranicza się do prostej strzałki, pokazującej w którym kierunku powinniśmy jechać. Pokazywany jest układ dróg, np. rondo lub całe skrzyżowanie, a ponadto odliczany jest czas do wykonania manewru. [img=IMG_1774]W związku z tym, że BMW i8 może jeździć na samym silniku elektrycznym (do 120 km/h), to pojawił się system ostrzegający pieszych. Przy prędkościach poniżej 30 km/h w wykorzystaniem głośników symulowany jest dźwięk silnika. Funkcja włącza się automatycznie, ale w razie potrzeby można ją wyłączyć w ustawieniach samochodu.
Systemy wspomagające kierowcę
BMW i8, jak przystało na nowoczesny samochód, stara się wspomóc kierowcę w niektórych manewrach. Podczas parkowania niezwykle przydatne są cztery kamerki – przód, tył i po jednej w bocznych lusterkach. Umożliwiają one widok z góry. Nie, niestety nad i8 nie lata dron, chociaż BMW stosuje całkiem sprytną sztuczkę. Obraz z czterech kamer składany jest w całość, a następnie nakładany jest wirtualny model samochodu. Wszystko to odbywa się w czasie rzeczywistym.
Samochód monitoruje ciągłe linie na jezdni, aby w razie potrzeby ostrzec kierowcę o ich przekroczeniu. Informacja przekazywana jest za pomocą delikatnych wibracji na kierownicy, a także wyświetlane są ostrzeżenia na ekranie za kierownicą. Dodatkowo BMW informuje, że znaleźliśmy się zbyt blisko poprzedzającego pojazdu i w razie nagłego hamowania, możemy uderzyć w jego tył.
Ostrzeżenia o możliwej kolizji pojawiają się także po wykryciu pieszego. Jeśli pieszy nagle wkroczy na drogę, to BMW wówczas przygotowuje hamulce do możliwego nagłego hamowania. Natomiast jeśli kierowca nie zareaguje na informacje, to komputer może zdecydować o samoczynnym hamowaniu.
Warto jeszcze wspomnieć o funkcji Speed Limit, która informuje o ograniczeniu prędkości na danym odcinku. Dodatkowo pokazywane są inne znaki, m.in zakaz wyprzedzania. Oczywiście samochód w żaden sposób nie będzie protestował, jeśli mimo zakazu, postanowimy wykorzystać moc i8 do wyprzedzania innego pojazdu.
Wygodę codziennego użytkowania podnosi także asystent świateł. Po wykryciu innego pojazdu przełącza światła drogowe na światła mijania. Co ciekawe, BMW i8 było pierwszym seryjnie produkowanym samochodem z laserowymi lampami głównymi. Dostępne są one jako opcja i wymagają dopłaty 27 tys. złotych.
Nie tylko świetnie wygląda, ale oferuje najnowsze technologie
BMW i8 nie jest kolejną nudną hybrydą, to sportowe auto dające sporo radości z każdego pokonanego zakrętu. Największe wrażenie robi z pewnością wzornictwo – i8 wygląda jak samochód, który został przeniesiony w czasie z 2030 roku. Możliwe, że BMW zapowiada przyszłość dla sportowych samochodów, które będą hybrydami – niewielki silniki spalinowy połączony z wydajnym silnikiem elektrycznym.
Mimo iż BMW i8 jest autem sportowym, to dobrze sprawdza się w normalnym użytkowaniu. Jednak pod warunkiem, że będziemy jeździć maksymalnie w dwie osoby i nie będziemy potrzebowali normalnego bagażnika. Z pewnością wpływ na moje odczucia ma zastosowane oprogramowanie. Pod względem systemu infotainment, rozwiązań ułatwiających kierowanie i wspomagających kierowcę, i8 wypada równie dobrze, jak nowoczesny sedan klasy premium.
Samochód został wyposażony w dopracowane oprogramowanie, oferuje nawet informacje o pogodzie czy natężeniu ruchu. Możemy także poczytać Wikipedię. BMW i8 można podłączyć do mobilnej aplikacji lub sprawdzić zasięg na kluczyku z wyświetlaczem. Natomiast przy słuchaniu muzyki ze Spotify czy Apple Music lista piosenek wyświetlana jest na ekranie za kierownicą. Z kolei podczas dłuższej podróży docenimy nawigację, dane o obowiązujących ograniczeniach oraz rozbudowany ekran Head-Up na przedniej szybie. Z kolei podczas parkowania niezwykle przydatne okazują się cztery kamerki.
Cena BMW i8 startuje od 636 tys. zł. Oczywiście można dobrać kilka dodatków i przekroczyć 700 tys. złotych. Pełny test BMW i8 w wersji Roadster znajdzie na Autokult.pl.