Sygnał "Radio-stop". Tym razem w kolej nie uderzyli hakerzy

Incydenty związane z wysyłaniem sygnału "Radio-Stop", do których doszło w ostatnich dniach, wstrzymały ruch wszystkich pociągów znajdujących się w zasięgu nadajnika emitującego komunikat. Eksperci uważają, że zdarzenia nie można kwalifikować jako ataku hakerskiego. Czym jest sygnał "Radio-Stop" i w jaki sposób zatrzymał polską kolej?

Dworzec Szczecin Główny
Dworzec Szczecin Główny
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Bielecki
oprac. KMO

"Zgłoszenie dotyczące nieautoryzowanego wykorzystania systemu biorącego udział w zarządzaniu ruchem kolejowym trafiło do ABW. Działania Agencji są podejmowane razem ze spółkami kolejowymi i we współpracy m.in. z policją" - przekazał w rozmowie z PAP Stanisław Żaryn, zastępca ministra koordynatora służb specjalnych. Dodał też: "nie jest przesądzone, że mówimy o jakiejś makiawelicznej operacji, za którą stoi obce państwo".

Sygnał "Radio-stop" sparaliżował kolej

Do zatrzymania pociągów doszło w piątek 25 sierpnia w województwie zachodniopomorskim. Kolejne incydenty miały miejsce w sobotę w województwie pomorskim oraz niedzielę w województwie podlaskim. Komentatorzy zdarzenia są zdania, że sprawy nie można kwalifikować jako ataku hakerskiego.

Incydent na całe szczęście nie spowodował zagrożenia dla pasażerów, a jak wskazuje część komentatorów, nie można również kwalifikować go jako ataku hakerskiego. Nie mniej w kontekście bieżącej sytuacji geopolitycznej związanej z rosyjską agresją na Ukrainę i wsparciem udzielanym przez Polskę broniącemu się przed nią naszemu sąsiadowi, wpływa na motywację grup zainteresowanych destabilizacją sytuacji w naszym kraju, nie można bagatelizować zagrożeń związanych z cyberprzestępczością wymierzoną w polską infrastrukturę krytyczną.

Aleksander Kostuchinżynier Stormshield, europejskiego wytwórcy rozwiązań z obszaru bezpieczeństwa IT

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czym jest sygnał "Radio-Stop"

"Radio-stop" to standardowa procedura bezpieczeństwa stosowana na kolei. System pozwala na zatrzymanie znajdujących się w ruchu pociągów w miejscu, gdzie występuje zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu. Przykładowo, może go użyć maszynista, którego pociąg się wykoleił. W ten sposób chroni swój pojazd oraz inne przed potencjalnie niebezpiecznym zderzeniem.

"Radio-stop" działa za sprawą zamontowanych w pojazdach trakcyjnych radiotelefonów, umożliwiających komunikację z pracownikami kolei. Otrzymanie tego sygnału może spowodować awaryjne hamowanie i zatrzymanie maszyny (działa wówczas, gdy radiotelefon jest podłączony do urządzeń samoczynnego hamowania pociągu - SHP). Sygnał to następujące po sobie trzy tony o różnej częstotliwości, które cyklicznie się powtarzają.

Niebezpiecznik zwraca uwagę, że "instrukcja dotycząca budowy sygnału 'Radio-stop' jest jawna i od dawna publicznie dostępna". Dzięki niej każdy może się dowiedzieć, w jaki sposób nadać sygnał "Radio-stop". Co więcej, sygnał nie jest szyfrowany, a jego nadawca nie podlega żadnemu uwierzytelnianiu. Serwis dodaje też, że taki sygnał jest możliwy do nadania "tanią krótkofalówką lub jeszcze tańszym modułem SDR", co jest prostym sposobem na nawet tymczasowe zatrzymanie polskiej kolei.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (30)