Tajny Projekt Bernanke od Google przyniósł firmie miliony dolarów
Zgodnie z doniesieniami The Wall Street Journal, Google prowadził tajny projekt, który pozwolił jego systemowi reklam zyskać znaczną przewagę nad konkurencją. Co ciekawe, firma sama, najprawdopodobniej niechcący, poinformowała o jego istnieniu poprzez złożenie niezredagowanego dokumentu w ramach pozwu antymonopolowego.
12.04.2021 | aktual.: 13.04.2021 09:16
Projekt Bernanke opierał się na danych dotyczących licytacji zebranych od reklamodawców korzystających z wymiany reklam w celu skorzystania z własnego systemu Google. Program wykorzystujący historycznie zgromadzone dane do zyskania przewagi nad rywalami miał przynieść firmie nawet setki milionów dolarów przychodu. Informacje pochodzące z wewnętrznej prezentacji Google z 2013 roku wskazują, że projekt wygenerował 230 milionów dolarów przychodu tylko w tamtym roku.
Informacje pozyskane przez The Wall Street Journal pochodzą z dokumentów złożonych przez Google w odpowiedzi na pozew antymonopolowy. Wszystko wskazuje na to, że firma przypadkowo ujawniła część swojej zakulisowej pracy poprzez niezredagowane dokumenty. Wynika z nich, że Google poza pozyskiwaniem wspomnianych danych było w stanie zmieniać stawki swoich klientów. W ten sposób mogło zwiększać ich szanse na wygranie aukcji wyświetleń reklam przez co konkurencyjne rozwiązania nie były w stanie przebić się ze swoimi ofertami.
Podejrzewa się, że projekt wziął swoją nazwę od nazwiska Bena Bernanke. Od sierpnia 2002 do czerwca 2005 był on członkiem Rady Gubernatorów Rezerwy Federalnej, zaś w latach 2005–2006 pełnił stanowisko przewodniczącego prezydenckiej Rady Doradców Ekonomicznych.
Bernanke jest postacią dosyć kontrowersyjną w Stanach Zjednoczonych. Bardzo często jest atakowany za to, że nie przewidział kryzysu finansowego. Wiele osób ma za złe ekonomiście także ratowanie za wszelką cenę Wall Street. Z perspektywy jego działań nie dziwi jednak, że Google postanowiło go uhonorować nadając swojemu projektowi jego nazwisko. W końcu, czego by jednak nie mówić, tajny program z pewnością przyniósł im same korzyści ekonomiczne, nawet jeżeli działania firmy zostaną przez sąd uznane za nieetyczne.