Tajwan zarabia miliardy na elektronice w pandemii. Niedobór chipów im nie przeszkadza

Wczoraj pisaliśmy o stale rosnącej sprzedaży komputerów i podzespołów. W 2021 roku sprzedają się jeszcze lepiej niż w 2020. Kto na tym zarabia? Według piątkowego oświadczenia Ministerstwa Finansów Tajwanu, lokalne firmy świetnie na tym wychodzą.

fot. Pixabay
fot. Pixabay
Arkadiusz Stando

Jak podaje Bloomberg, w marcu tajwański eksport wzrósł o 27,1 proc. do kwoty blisko 35,9 miliardów dolarów. To wszystko oczywiście za sprawą potężnego rynku elektroniki. Tajwańskim dostawcom nie przeszkadzają nawet niedobory układów scalonych. Pomimo braków w podzespołach, w ubiegłym miesiącu wzrost wartości eksportu Tajwanu rósł w najszybszym tempie od 2017 roku.

"Spodziewamy się, że eksport będzie nadal dynamicznie rósł, wspierany przez globalne ożywienie, rosnący popyt na półprzewodniki i zwiększający się popyt na towary nietechniczne, takie jak chemikalia, tworzywa sztuczne i metale" - mówi Lloyd Chan, ekonomista z Oxford Economics Ltd. "Rosnące zamówienia na eksport elektroniki i globalny niedobór chipów wskazują na dalszy szybki wzrost w sektorze elektronicznym, a także w przemyśle odlewniczym" - dodaje ekspert.

Największe firmy technologiczne w Tajwanie starają się nadążyć za zagranicznym popytem. Taiwan Semiconductor Manufacturing Co., największa firma na wyspie, odnotowała w marcu prawie 14 proc. wzrost sprzedaży, a przychody osiągnęły 4,54 miliarda dolarów. Wzrosty finansowe Tajwanu zostały napędzane przez dwóch głównych importerów – Chiny (wzrost o 36,3 proc.) i USA (wzrost o 34,7 proc.).

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (21)