Ustawa o prawie autorskim [cz. 1]
27.01.2012 | aktual.: 27.01.2012 12:41
Wstępem - w związku z tym, że znajomość i zrozumienie prawa autorskiego wśród czytelników dp.pl kuleje, a ignorantia iuris nocet postanowiłem przybliżyć czytelnikom tę ustawę. Weszła ona w życie w 1994 i zastąpiła obowiązującą wówczas ustawę z lipca 1952 roku. Dotychczas doczekała się dwóch aktualizacji (rok 2000 i 2006). Liczy nieco ponad 110 artykułów. Nie jestem prawnikiem (choć cała rodzina zajmuje się zawodowo prawem), za to na studiach przez pół roku uczęszczałem na zajęcia związane z tą właśnie ustawą (zdaje się, że to standard na dziennikarstwie).
Przedmiot prawa autorskiego
Ustawa w pierwszym rozdziale definiuje (ogólnie, nie da się ukryć) przedmiot, którym się zajmuje. Wprowadza się pojecie "utwór", które oznacza: każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. Wątpliwości może budzić co oznacza "przejaw działalności twórczej", "indywidualny charakter", "ustalony w jakiejkolwiek postaci" oraz "sposób wyrażenia". Pierwsze dwa terminy to tak zwane przesłanki oryginalności i indywidualności. Pierwsza oznacza, że utwór ma znamiona kreatywności... Tak, wiem, dalej mało zrozumiałe. Praca autora nad utworem ma charakter kreatywny. Chyba lepiej nie potrafię.
Przesłanka indywidualności oznacza, że utwór nosi znamiona stylu, charakteru, cech szczególnych autora (obrazy Matejki i Picassa noszą łatwo rozpoznawalne cechy ich stylu. Na przykład). Ustalenie utworu w jakiejkolwiek postaci, to termin, który oznacza, że z utworem mógł się zapoznać ktoś poza autorem, dodatkowo w jakiejkolwiek postaci. Oznacza to, że Picasso mógł pokazać zdjęcie swojego obrazu i utwór "obraz" został ustalony. Sposób wyrażenia to oczywiście forma w jakiej zamknięta jest treść. Oznacza to, że gdyby ktoś chciał ze szczegółami opisać obraz Picassa to powstałby nowy utwór w rozumieniu ustawy.
W dalszej części rozdziału ustawodawca definiuje szczegółowo przykłady utworów (wyrażone słowem, symbolami matematycznymi, znakami graficznymi (literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne oraz programy komputerowe), plastyczne, fotograficzne, lutnicze, UWAGA: bazy danych spełniające cechy utworu [przesłanka oryginalności i indywidualności itd], więc nawet książka telefoniczna może być utworem), definiuje co nie jest przedmiotem prawa autorskiego (akty normatywne lub ich urzędowe projekty; urzędowe dokumenty, materiały, znaki i symbole; opublikowane opisy patentowe lub ochronne; proste informacje prasowe) oraz cały portfel pojęć związanych z utworami (opublikowanie, rozpowszechnienie, nadawanie, najem, użyczenie itd).
Podmiot prawa autorskiego
Podmiot prawa oznacza po prostu tych, których prawo dotyczy. W przypadku UPoA jest krótka piłka: Prawo autorskie przysługuje twórcy, o ile ustawa nie stanowi inaczej. Za twórcę uważa się osobę, której nazwisko w tym charakterze występuje na egzemplarzu utworu (podpis na obrazie, nazwisko w książce, autor piosenki na płycie itd.). Ustawa nie definiuje w jaki sposób twórca utworu powinien być wskazany na egzemplarzu. Stosuje się po prostu przyjętą metodologie, tzn. autor książki to ten, którego nazwisko występuje na okładce, w książeczce z płyta znajdziemy jej autorów itd. Rozdział definiuje również pojęcia współautorstwa (utwór, który posiada więcej niż jednego autora). Ważnym elementem rozdziału jest kwestia nabycia prawa autorskiego do utworu stworzonego przez pracownika w czasie wykonywania swoich obowiązków (pracodawca nabywa prawa do utworu) oraz podobne zapisy w kwestii prac naukowych.
Treść prawa
Autorskie prawa osobiste
Teraz nieco skomplikujemy. Prawo autorskie dzieli się na dwa: majątkowe i osobiste. Prawo osobiste jest o wiele prostsze - autor ma niezbywalne i niewygasające prawo osobiste do utworu. Oznacza to, że obraz Matejki zawsze będzie obrazem Matejki, nigdy nikt nie dorysuje na nim nic nowego itd. Prawo majątkowe natomiast...
Autorskie prawa majątkowe
Prawo majątkowe do utworu można zbyć, wygasa i można je dziedziczyć. A chodzi przede wszystkim o to, że twórca ma prawo do wynagrodzenia za swoje utwory. Nie wiem, czy macie tego świadomość, ale twórcy płacą nawet producenci i importerzy urządzeń takich jak dvd, magnetofon, przenośnych odtwarzaczy mp3. Wiecie, że właściciel punktu ksero powinien odprowadzać 3% swojego dochodu na rzecz twórców i wydawców? Oczywiście o stacjach radiowych i telewizyjnych nie wspominam (a wiecie, że polskie stacje radiowe i telewizyjne mają obowiązek puszczać jakiś tam procent polskich artystów?).
Dozwolony użytek
To co czytelnicy dp.pl lubią najbardziej - kontrowersje. Dozwolony użytek występuje wtedy, gdy osoba trzecia posługuje się utworem, bądź jego częścią i nie musi wynagradzać posiadacza praw majątkowych.
Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego. Przepis ten nie upoważnia do budowania według cudzego utworu architektonicznego i architektoniczno-urbanistycznego oraz do korzystania z elektronicznych baz danych spełniających cechy utworu, chyba że dotyczy to własnego użytku naukowego niezwiązanego z celem zarobkowym. 2. Zakres własnego użytku osobistego obejmuje korzystanie z pojedynczych egzemplarzy utworów przez krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego.
Na podstawie właśnie tego punktu mogę pożyczyć płytę koledze płytę, książkę itd. Następny punkt jest jeszcze lepszy, bo pozwala płytę zripować (stworzyć jej obraz) i przesłać przez internet do kolegi w Kuwejcie (chyba, że ich prawo stanowi inaczej!).
A co z bibliotekami? Ustawa mówi w punkcie 23 i 23^1, że muszę być w związku osobistym itd. Bibliotekarki mogę nie znać... na tej podstawie słyszałem już opinie, że biblioteki łamią ustawę. Tymczasem: Biblioteki, archiwa i szkoły mogą: 1) udostępniać nieodpłatnie, w zakresie swoich zadań statutowych, egzemplarze utworów rozpowszechnionych; 2) sporządzać lub zlecać sporządzanie egzemplarzy rozpowszechnionych utworów w celu uzupełnienia, zachowania lub ochrony własnych zbiorów; 3) udostępniać zbiory dla celów badawczych lub poznawczych za pośrednictwem końcówek systemu informatycznego (terminali) znajdujących się na terenie tych jednostki. Można też używać utworów w czasie akademii szkolnych, uroczystości państwowych itd. Artykuł 34 wyjaśnia też kwestie, które mnie bardzo bolą: Można korzystać z utworów w granicach dozwolonego użytku pod warunkiem wymienienia imienia i nazwiska twórcy oraz źródła. Podanie twórcy i źródła powinno uwzględniać istniejące możliwości. Twórcy nie przysługuje prawo do wynagrodzenia, chyba że ustawa stanowi inaczej
Jeśli więc ktoś już inspiruje się cudzym utworem, że traci on przesłanki oryginalności i indywidualności to wypadałoby napisać, czym się inspirowało.
Czas trwania autorskich praw majątkowych
Wiadomo już, że prawa osobiste nigdy nie wygasają. A jak to jest z prawem majątkowym? Prawa majątkowe wygasają po upływie lat siedemdziesięciu (70) od:
- Śmierci twórcy, a w przypadku działa zbiorowego - śmierci ostatniego żyjącego współtwórcy
- W przypadku utworu anonimowego - daty pierwszego rozpowszechnienia, chyba, że twórca się ujawni
- Jeśli prawa majątkowe należą do innego podmiotu na mocy ustawy (na przykład na podstawie umowy o pracę) - od daty rozpowszechnienia utworu
- W przypadku utworu audiowizualnego (filmu, serialu itd) - od daty ostatniej śmierci osoby z pośród długiej listy
Koniec części pierwszej
Jesteśmy w mniej więcej 1/3 długości ustawy. Przed nami jednak bardzo ważny rozdział o przejściu autorskich praw majątkowych, czyli jak mogę sprzedać swój utwór. Jest to zdaje się najdłuższy ze wszystkich rozdziałów i najbardziej skomplikowany. Do niego wrócę w części drugiej, nie ostatniej.