The Fly 1.3
Żyją pośród nas. Ich liczebność określana jest na setki milionów razy większą niż populacja ludzka. Występują praktycznie w każdym zakątku naszego globu. Zazwyczaj bez naszej wiedzy i zgody dzielą z nami niemal wszystkie miejsca nie odstępując nas nawet na krok. Przez naukowców określane największymi zabójcami, insekty - bo o nich właśnie mowa - wiodą spokojny żywot żerując w naszych gospodarstwach, na naszych zapasach i niejednokrotnie na naszych nerwach :)
O tym jak naprawdę wygląda żywot owada, jak zdobywa pożywienie, skąd je bierze i jakie czyhają na niego w związku z tym niebezpieczeństwa, można łatwo się przekonać grając w The Fly. Nasz bohater, pan(i) Mucha, ma za zadanie zmagazynowanie jak największej ilości pożywienia w ściśle określonym przedziale czasowym. Oprócz "artykułów spożywczych" rozsypanych na całej długości blatu, przed naszą bohaterką (przyjmijmy, że to jednak pani Mucha:), otwiera się możliwość zdobycia takich przedmiotów jak papierosy, puste lub pełne puszki po napojach, ogórki, orzechy itp. Wszystkie one nie należą do stałych składników muszej diety, więc po co te wszystkie karkołomne i niebezpieczne czynności związane z ich zdobyciem? Otóż odpowiedź jest bardzo prosta, poznać ją można już po zakończeniu pierwszego układu. Wszystkie musze "trofea" trafiają na licytację, której uczestnikami okazują się zaprzyjaźnione, sympatyczne karaczany :) Uzyskane w ten sposób środki pani Mucha może zainwestować w podniesienie swej siły, zwinności i szybkości latania. Ta ostatnia w dalszych układach wydaje się priorytetowa, gdyż rozwścieczony gospodarz z łapką na muchy w ręku nie okazuje żadnej litości dla głodnego insekta. Gdy łapka zawodzi, wówczas posuwa się do bardziej drastycznych sposobów eksterminacji insekta. Grze towarzyszy miła muzyka, kanon przeróżnych odgłosów dobiegających wprost z farmy oraz fantastycznie dopracowana oprawa graficzna. Dodatkowo spośród opcji do wyboru mamy liczbę graczy, rodzaj i długość rozgrywki oraz poziom trudności. Warto dodać, że gra nie należy do najłatwiejszych, a kombinacja kursorów z klawiszami "Enter" i prawym "Shiftem" wymaga sporego opanowania. Myślę, że The Fly nie znudzi się szybko nikomu. Zachęcam wszystkich do gry życząc tym samym udanej zabawy.