To koniec talerzowych dysków: Dell EMC widzi już tylko pamięci flash

Producenci talerzowych twardych dysków wciąż walczą o ocalenietej technologii – nawet jeśli już nie do zastosowań domowych, toprzynajmniej w centrach danych. Terabajtowe pojemności, rosnącaszybkość i niezawodność wypełnianych helem napędów chybajednak mogą opóźnić kres co najwyżej o kilka lat. W nowoczesnymcentrum danych nie widać już miejsca na talerzowe dyski, co widaćbardzo mocno po tegorocznych zapowiedziach Della.

To koniec talerzowych dysków: Dell EMC widzi już tylko pamięci flash

10.05.2017 | aktual.: 10.05.2017 11:05

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Gdy Dell przejął w zeszłym roku EMC za oszałamiającą kwotę67 miliardów dolarów, stał się w ten sposób właścicielemwiodących na rynku rozwiązań z zakresu przechowywania danych izarządzania nimi, archiwizacji, kopii zapasowych i odzyskiwania. Gdywięc firma ta wypowiada się na temat przechowywania danych –słuchają wszyscy. A w wypowiedziach tych o klasycznych twardychdyskach praktycznie nic nie słychać. Słychać za to, żeprzyszłością są pamięci NVMe.

EMC jeszcze przed przejęciem zapowiadało, że stanie się firmącałkowicie zorientowaną na pamięci flash. Dell EMC najwyraźniejbędzie kontynuował ten trend. Podczas tegorocznego Dell EMC Worldpoinformowano, że już 40% wszystkich sprzedawanych systemówstorage’owych VMAX sprzedawana jest wyłącznie z pamięciamipółprzewodnikowymi. Podobne trendy widać w systemach NAS Isilon.

Możliwości takich czysto flashowych urządzeń widać pozaprezentowanej tutaj macierzy VMAX950F. Wykorzystujące nowe osiemnastordzeniowe czipy XeonE5-2597-v4 urządzenie oferuje maksymalną pojemność 4,42 PB,wykorzystując jednostki pamięci flash o pojemności nawet 15,36 TB.Ta przeznaczona dla najbardziej wymagających użytkowników maszynaoferować ma o 68% większą wydajność od poprzedniej generacji(6,7 mln IOPS) i o 30% szybszy czas reakcji (350 mikrosekund).

Obraz

To właśnie na takich systemach pamięci masowych realizowane sązałożenia software’owo definiowanego storage (SDS), możliwe jestprzeprowadzanie wydajnej deduplikacji i zintegrowanego zarządzaniakopiowanymi danymi. Ceny? Mają być coraz bardziej konkurencyjnewobec rozwiązań hybrydowych czy bazujących na zwykłych dyskachtwardych.

To wciąż jednak nie koniec, nawet VMAX 950F ma swoje wąskiegardło – ogranicza go wydajność interfejsu 6 Gb/s SAS. Kolejnageneracja macierzy pamięci masowych będzie już korzystała zNVM-Express, drastycznie zwiększając wydajność i obniżającopóźnienia, praktycznie bez zmian w cenie. Bezpośredniakomunikacja między procesorem a pamięcią po szynie PCIe gen 3pomoże przede wszystkim w zastosowaniach biznesowych isuperkomputerowych, maszynowym uczeniu i analityce danych. Już w tymroku zobaczymy pierwsze takie rozwiązania od Della – nawet jeślimało kto je jeszcze potrzebuje.

Pani Caitlin Gordon, dyrektor marketingu produktów storage’owychw Dell EMC w ciekawej metaforze ujęła tę strategię wyjścia pozaaktualne potrzeby rynku. Jej zdaniem pamięci NVMe można porównaćdo telewizorów z rozdzielczością 4K. Ludzie zaczęli kupowaćtelewizory 4K, mimo że do dzisiaj niewiele jest treści, któremożna w ultrawysokiej rozdzielczości oglądać. Wydaje się więcpieniądze na coś, co tak naprawdę nie jest specjalnie potrzebne. Zczasem jednak 4K stanie się standardem wideo – każdy telewizor narynku będzie pozwalał na obejrzenie takich treści.

To samo dotyczy superszybkich pamięci NVMe. Kupuje się je dziśniejako „na wyrost”, stosując po prostu jako taki sobie szybkiSSD. By naprawdę ujawnił się ich potencjał, potrzebaoprogramowania zaprojektowanego od podstaw do tak szybkich pamięci.Gdy jednak takie oprogramowanie, zoptymalizowane pod kątemrównoległego przetwarzania i ultraniskich opóźnień się pojawi,centra danych będą mogły robić rzeczy dziś właściwieniemożliwe.

W takim świecie twardym dyskom pozostanie rola takich sobie niecoszybszych pamięci taśmowych.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Komentarze (75)