TOPR ze sprzętem do śledzenia telefonów. IMSI catcher ma pomagać namierzać zaginionych

Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe (TOPR) zakończyło testy urządzeń typu IMSI catcher, które mają teraz wejść na stałe do wyposażenia organizacji. Sprzęt służy do śledzenia telefonów i ma pomóc w odnajdowaniu zaginionych osób w górach.

fot. Paweł Murzyn/East News
fot. Paweł Murzyn/East News

18.10.2020 16:54

Urządzenie NeoSoft SAR 900 potrafi wykryć sygnał GSM z odległości 1,15 kilometra, wskazując jego położenie jako współrzędne GPS, a także aktywować jego dzwonek. Jeśli ratownicy korzystaliby z niego w helikopterze, zasięg może wtedy wynieść nawet 3 kilometry.

System działa dwukierunkowo, a więc nie tylko odbiera informacje zlokalizowanego telefonu, ale także potrafi na niego wysłać SMS-a z informacją, że pomoc jest już w drodze albo w okolicy ma nadejść lawina. Sprzęt pozwala na prowadzenie rozmów z trzema osobami jednocześnie.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

fot. Topograph Media

NeoSoft SAR 900 był testowany od roku, a jego użycie zaaprobowane przez Urząd Komunikacji Elektronicznej. Wszystkie niezbędne testy udało się jeszcze zakończyć przed lockdownem, jaki miał miejsce w Polsce od marca 2020 r. Każdy pracownik TOPR-u korzystający z urządzenia musi być indywidualnie przeszkolony.

Jak wygląda SAR 900? Jest to zestaw dwuczęściowy. Urządzenie dostępne jest w formie plecaka z antenami odpowiadającymi za namierzanie sygnału z telefonu komórkowego. Oprócz tego do zestawu dołączony jest tablet oparty na Androidzie z kierunkową anteną i panelem sterowania. Dzięki współpracy tych dwóch urządzeń, ratownik może sukcesywnie przemierzać teren i gdy już namierzy sygnał zaginionej osoby - będzie się do niej zbliżał metr po metrze.

Użycie takich urządzeń budzi obawy o masową inwigilację. Jednak warto podkreślić, że nasłuch możliwy jest jedynie po uprzednim wprowadzeniu numerów identyfikacyjnych IMEI i / lub IMSI, które następnie pojawią się w systemie.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (66)