Ubezpieczenie od ryzyk cybernetycznych. Na wypadek wypadku
Cyberbezpieczeństwo w ostatnim czasie staje się nie mniej ważne, niż fizyczne zabezpieczenie mienia. Powszechność ataków hakerskich, zarówno wymierzonych w przedsiębiorstwa, jak i osoby prywatne, sprawia, że musimy być coraz bardziej czujni. Możemy skorzystać też z ubezpieczenia.
Hakerzy działają według wielu różnych schematów, które z dnia na dzień bywają modyfikowane i dopracowywane w taki sposób, by coraz trudniej było się przed nimi bronić. Pewną dozę bezpieczeństwa daje specjalistyczne oprogramowanie i inne zabezpieczenia, które zamykają cyberprzestępcom drogę do cennych danych i informacji. W przypadku ataków hakerskich często zawodzi jednak jeden element układanki.
Czynnik ludzki często decyduje o powodzeniu ataku cybernetycznego lub jego braku. Przestępcy korzystają z różnych sztuczek, które mają pozwolić im na wyrządzenie szkód w komputerze lub systemie ofiary.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uważaj na manipulacje
Wiele popularnych metod działania cyberprzestępców korzysta z nieuwagi użytkownika. Phishing bazuje na tworzeniu fałszywych stron internetowych, które przypominają oficjalne serwisy. Próby pozyskania danych firmowych często mogą zostać zrealizowane dzięki podszywaniu się pod pracownika firmy, który przesyła w mailu załącznik. Jego otwarcie może skończyć się przekazaniem dostępu do komputera hakerom.
Tego rodzaju incydentom można zapobiec przez edukację. Nigdy nie daje ona jednak pewności, wszak manipulacje cyberprzestępców są często przygotowywane w taki sposób, by potencjalna ofiara zareagowała zgodnie z planem oszusta, nawet mimo wiedzy na temat zagrożeń w sieci. Z tego powodu warto pochylić się nad ubezpieczeniem od ryzyk cybernetycznych.
Ubezpiecz się i śpij spokojnie
Ubezpieczenie przed zagrożeniami cybernetycznymi, takimi jak phishing, ataki ransomware, DDoS czy też z wykorzystaniem złośliwego oprogramowania typu malware, może pozwolić na uniknięcie gigantycznych kosztów, związanych z atakiem.
Jak wynika z raportu "Ransomware Landscape H1/2024", opublikowanego przez WithSecure, w 2023 r. ofiary ataków typu ransomware przelały na konta cyberprzestępców łącznie ponad miliard dolarów, co oznacza dwukrotny wzrost tej wartości względem roku poprzedniego. W raporcie zwarto też informacje, które wskazują, że maleje średnia kwota żądanego okupu, ale wzrasta częstotliwość ich otrzymywania.
Raport nie przekazuje też dobrych informacji dla osób, które wierzą, że atak hakerski to jednorazowy incydent. 78 proc. podmiotów, które zapłaciły okup, zostało zaatakowanych ponownie. Zazwyczaj hakerzy żądali przy tym uiszczenia okupu wyższej wysokości, niż przy pierwszym ataku.
W zależności od rodzaju i rozległości ataku hakerskiego przywrócenie pewnej sprawności systemów może być czasochłonne, a co za tym idzie – kosztowne. Ubezpieczenie pozwala na pokrycie tej straty. W przypadku ataków na duże firmy oszczędności mogą być naprawdę odczuwalne. Firmy mniejsze muszą dokładnie rozważyć rachunek zysków i strat – czy wysokość składki ubezpieczenia będzie korzystna względem wielkości systemu i prognozowanych strat, wynikających z jego zhakowania.
Przy wyborze polisy, nie powinniśmy jednak kierować się wyłącznie wysokością składki. Należy dokładnie przyjrzeć się zakresowi ochrony. W zależności od potrzeb przedsiębiorstwa, konieczne jest wybranie odpowiedniej wartości szkód, które zostaną pokryte z polisy, a także wybrać właściwy zakres cyberzagrożeń, przed którymi polisa będzie nas chronić. Biorąc pod uwagę fakt, jak trudno jest przewidzieć, w jaki sposób cyberprzestępcy zaatakują, najkorzystniejsze wydaje się ubezpieczenie obejmujące możliwie wiele zagrożeń. Ostateczna decyzja zależy jednak zawsze od specyficznej sytuacji danego podmiotu i przewidywanych szkód, które mogą zostać wyrządzone przez hakerów.
Komentarz eksperta
Należy pamiętać, że nawet najlepsze ubezpieczenie nie zabezpieczy nas przed incydentem. Podobnie, jak w przypadku ubezpieczeń motoryzacyjnych - w pierwszej kolejności wyposażmy się w umiejętności i uprawnienia, zadbajmy o przegląd techniczny, sprawne hamulce. Cyberpolisa nawet najbardziej szeroka nie uchroni przed skutkami cyberataku, jeśli nie wdrożyliśmy środków technicznych i operacyjnych, polityk bezpieczeństwa w organizacji oraz nie zadbaliśmy o odpowiedni poziom wiedzy pracowników. Ubezpieczenie łagodzi jedynie skutki finansowe incydentów. Jednak nie pomoże w odbudowie zaufania, utraconej reputacji, czy relacji z klientami – te są często niemierzalne finansowo i znacznie poważniejsze, mogą przynieść długofalowe negatywne konsekwencje. Dlatego warto w pierwszej kolejności stawiać na holistyczne podejście do cyberbezpieczeństwa, cyberhigienę, podstawy takie jak: MFA (wieloskładnikowe uwierzytelnianie), szkolenia podnoszące świadomość oraz budowanie kompetencji pracowników, a w kolejnym kroku rozważyć do tego ochronę ubezpieczeniową.
Karol Kołtowski, dziennikarz dobreprogramy.pl