Ubuntu wypiera Debiana. 5 tys. serwerów Spotify potrzebowało dłuższego, bardziej pewnego wsparcia
Debian od lat uważany jest za jeden z najlepszych serwerowychsystemów operacyjnych. W wielu krajach, w tym i w Polsce, jestsystemem najchętniej instalowanym na VPS-ach i serwerachdedykowanych. Wywodzące się z Debiana Ubuntu jest za to w oczachwiększości użytkowników systemem głównie na desktopy.Jednocześnie od lat jednak Ubuntu przyćmiewa Debiana, nawet jeślinie w liczbie instalacji serwerowych, to w szeroko rozumianym*publicity *– towarzyszącymtej linuksowej dystrybucji medialnym hałasie. JednocześnieCanonical, producent Ubuntu, aktywnie szuka różnych sposobów, byzaistnieć w świadomości biznesowych decydentów jako wiarygodnypartner. Polityka ta zaczęła przynosić pierwsze rezultaty. Ubuntuzaczęło wypierać Debiana z wielkich wdrożeń.
17.07.2014 12:13
Do swojej listy klientów Canonical może dopisać teraz Spotify,jedną z najbardziej znanych usług płatnego strumieniowania muzyki.Korzystać z niej ma już ponad 100 mln użytkowników, aoprogramowanie niezbędne dla zaspokojenia ich potrzeb działa naponad pięciu tysiącach serwerów. Od samego początku serwery tepracowały pod kontrolą Debiana, przede wszystkim ze względu nauznawaną stabilność tej dystrybucji. Jednak teraz Spotifyprzechodzi na Ubuntu.
*Zdecydowaliśmy się przejść na Ubuntu dla naszychbackendowych serwerów, przede wszystkim ze względu na przewidywalnycykl wydawniczy i długi okres wsparcia (nasza decyzja zostałapodjęcia jeszcze zanim Debian ogłosił przygotowanie wersji LTS.Wraz z wydaniem Ubuntu 14.04 LTS rozpoczęliśmy proces migracjiokoło 5 tys. naszych serwerów na ten system *–poinformowałNoa Resare, inżynier systemów w Spotify.
Wiadomość musiała zabolećniejednego członka społeczności Debiana, której relacje zCanonicalem najlepiej można opisać za pomocą znanego z pewnegoserwisu społecznościowego określenia to skomplikowane.Jednocześnie jednak podziałała jak ostroga, zwiększajączainteresowanie pracami nad Debianem LTS. Musimy zapewnićdługotrwałe wsparcie dla wydań Debiana, jeśli chcemy dalej byćbrani pod uwagę w dużych wdrożeniach– stwiedziłna łamach swojego bloga jeden z deweloperów Debiana, RaphaëlHertzog. Zauważył zarazem, że zrobienie tego za pomocą ochotnikówjest bardzo trudne, najlepszym rozwiązaniem jest pozyskaniefinansowego wsparcia od firm dla Debiana LTS.
Pierwsze kroki w tęstronę zostały już poczynione, w lipcu opłacani z pieniędzysponsorów deweloperzy przystąpili do pracy. Za wiele nie zrobili,było tego raptem 21 godzin pracy, ale Hertzog liczy, że dziękiwsparciu ze strony biznesu uda się zebrać więcej – obecnie, bydopracować kwestie długoterminowego wsparcia Debiana 6, potrzebajeszcze co najmniej 100 godzin pracy.
Na pewno dla samego Debianalepiej późno z tym LTS-em, niż wcale. W zeszłym roku zamieniłDebiana na Ubuntu znany dostawca hostingu DreamHost, właśnie zewzględu na długoterminowe wsparcie. Dla Ubuntu 14.04 LTS będzieono świadczone do kwietnia 2019 roku, podczas gdy dla Debiana 6oficjalne wsparcie już wygasło, zaś niedawno ogłoszona wersja LTSwspierana będzie do lutego 2016. A do kiedy będzie wspieraneaktualne wydanie Debiana 7, z maja 2013 roku? Na to nie majednoznacznej odpowiedzi – politykawydawnicza tej dystrybucji jest za mało przejrzysta, jak naoczekiwania biznesu.