Uwaga na "DPD dostawę". Nasza czytelniczka prawie dała się złapać
Oszuści nie przestają sięgać po sprawdzone metody wyłudzania pieniędzy, a jedną z nich jest manipulacja rozmową podczas zakupów przez internet. Czytelniczka Anna zgłosiła nam kolejny przypadek znanego oszustwa "na DPD dostawę". Taka metoda płatności nie istnieje, unikajcie jej.
17.03.2022 13:26
Opisywane oszustwo co do zasady nie jest niczym nowym, ale martwi fakt, że wciąż jest stosowane przez rzekomych kupujących w internecie. Oznacza to bowiem, że jest to skuteczny sposób i niestety nie brakuje ludzi, którzy wierzą, że finalizując sprzedaż na WhatsAppie zamiast przez oficjalne kanały płatności Allegro czy OLX, są równie bezpieczni. W praktyce jest wręcz przeciwnie.
"DPD dostawa" to nic innego jak wykorzystanie wizerunku przewoźnika DPD na potrzeby własnej, zmyślonej metody płatności, która ma ułatwić proces transakcyjny. Rzekomy kupujący deklaruje sprzedawcy, że pomoże mu w organizacji wysyłki i sam zamówi kuriera po przedpłacie za produkt. Docelowo wyśle jednak ofierze link "do odbioru środków", próbując w ten sposób zdobyć dane logowania do banku lub karty płatniczej.
Nasza czytelniczka uniknęła problemu. - Rozumiem, że prawie dałam się złapać? - pyta retorycznie pani Anna w zgłoszeniu, które trafiło do redakcji. Potwierdzamy, to była próba oszustwa. DPD ma świadomość, że taka metoda istnieje i ostrzega o niej od ubiegłego roku.
Ze swojej strony jak zwykle radzimy, by finalizować wszystkie transakcje w oficjalnych systemach serwisów takich jak Allegro czy OLX i nie przenosić rozmów z kupującymi do komunikatorów. Tylko w ten sposób można mieć gwarancję, że sprzedający dostanie środki za przedmiot.
Zobacz także