Używane oprogramowanie. Jedni oszczędzą, drudzy zarobią
Prowadzenie firmy wiąże się z niemałymi kosztami. Z tego względu firmy szukają sposobu na ich cięcie tam, gdzie to możliwe. Jednym ze sposobów na oszczędności w przedsiębiorstwie jest korzystanie z używanego oprogramowania.
Zakup używanego sprzętu IT nikogo nie dziwi – to standard od wielu lat. Inaczej ma się sprawa w przypadku używanych licencji. Nie wszyscy wiedzą, że takie rozwiązanie jest legalne, a przy tym staje się coraz popularniejsze. Może ono prowadzić do oszczędności na poziomie 70 proc. ceny wyjściowej.
Rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej są według przedsiębiorców największym zagrożeniem dla ich biznesów. Z badania "Elektryczność 4.0", które przeprowadziła fundacja Digital Poland i firma Schneider Electric, wynika, że wzrost rachunków za energię elektryczną odczuło 65 proc. dużych firm i 93 proc. małych i średnich firm. Wysokość rachunku za prąd od stycznia 2022 r. do dziś wzrosła średnio o 150 proc., a rok 2024 r. ma przynieść kolejne koszty dla przedsiębiorców.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Realia te dotyczą także branży IT. Rosną koszty pracy, koszty utrzymania biur, ale także koszty oprogramowania. Szczególnie odczuwalne jest to w przypadku programów oferowanych w formie subskrypcji, gdzie często co roku dokonywana jest waloryzacja ceny.
- Dla klientów biznesowych oznacza to wzrost wydatków na poziomie od kilku do niekiedy nawet kilkudziesięciu procent, co może wprost wpływać na płynność finansową przedsiębiorstwa. W takim wypadku alternatywą jest zwrócenie się w kierunku licencji wieczystych wszędzie tam, gdzie to jest możliwe. Najlepszy efekt ekonomiczny można wówczas uzyskać poprzez zakup oprogramowania z rynku wtórnego – wyjaśnia Jakub Šulák, założyciel i CEO Forscope.
Tanie oprogramowanie
Zakup używanego oprogramowania, które jest oferowane w postaci licencji wieczystej, jest legalny na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Potwierdzają to Dyrektywa Parlamentu Europejskiego z 23 kwietnia 2009 roku, orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) z 3 lipca 2012 roku oraz dalsze orzeczenia i wyroki wydane przez TSUE i sądy krajowe.
Obrót używanym oprogramowaniem zyskuje na popularności. Forscope, broker, zajmujący się używanym oprogramowaniem, szacuje, że średni wzrost tego rynku sięga ok. 20 proc. rocznie.
- W 2024 r. spodziewamy się dalszych wzrostów w tym segmencie – zdradza Jakub Šulák. – Widzimy bowiem rosnące zainteresowanie zakupem używanego oprogramowania nie tylko ze strony małych i średnich firm czy wielkich korporacji, ale i podmiotów publicznych, takich jak urzędy lokalne, szpitale, czy nawet ministerstwa – dodaje.
Sprzedaż używanego oprogramowania
Sprzedawać można zróżnicowane produkty. Systemy operacyjne czy pakiety biurowe, które stanowią podstawę funkcjonowania wielu biur, ale także specjalistyczne oprogramowanie, które może być wykorzystywane w ściśle określonych branżach. Czasem firmom wystarcza zakup oprogramowania wydanego kilka lat wcześniej, tym bardziej, że jeśli producent oferuje aktualizacje oprogramowania swojemu klientowi, może z nich także skorzystać firma, która kupi oprogramowanie z drugiej ręki.
Według Gartnera po 2022 r. budżet stał się istotnym czynnikiem w temacie zmiany oprogramowania w firmach, dlatego przedsiębiorstwa interesują się redukcją kosztów związanych z takimi zakupami. Z kolei firmy, które posiadają zbędne oprogramowanie, mogą chcieć je odsprzedać, by odzyskać część środków zainwestowanych w program i wydać je na inne cele.
Karol Kołtowski, dziennikarz dobreprogramy.pl