Używasz WhatsAppa? Twórcy mają dobrą wiadomość
WhatsApp ma dla użytkowników dobrą wiadomość, która - choć jest bezpośrednią odpowiedzią na niedawne doniesienia w zagranicznych mediach - w praktyce ukraca również spekulacje, które od lat pojawiały się w sieci. Chodzi o reklamy, które zgodnie z najnowszą deklaracją Mety nie trafią do komunikatora na listę czatów.
Użytkownicy WhatsAppa mogą odetchnąć z ulgą, bo ich komunikator nie będzie wyświetlać reklam na liście czatów - wynika z krótkiego oświadczenia Willa Carhcarta, szefa WhatsAppa w serwisie X (dawnym Twitterze). To komunikat odnoszący się do publikacji Financial Times, w której zasugerowano, że w WhatsAppie miałyby pokazać się w niedalekiej przyszłości reklamy pomiędzy kolejnymi czatami na liście.
W praktyce deklaracja Mety stanowi też ukrócenie spekulacji związanych z reklamami, które pojawiały się w kontekście WhatsAppa dosłownie od lat. Co prawda nie od początku zakładano, że komunikator mógłby wyświetlać reklamy w formie banerów przecinających listę konwersacji, ale nie zmienia to faktu, że temat regularnie wracał, a użytkownicy mogli się wystraszyć, że WhatsApp zbyt szybko zamieni się w "drugiego Messengera lub Instagram", w których reklam przecież nie brakuje.
Niezależnie od tematu reklam nie da się natomiast ukryć, że WhatsApp otrzymujący regularnie uaktualnienia i nowe funkcje jest coraz bliżej Messengera, jeśli chodzi o możliwości. Świeża zmiana to wdrożenie obsługi kanałów, które do niedawna były dostępne tylko na niektórych rynkach. WhatsApp daje tym samym użytkownikom kolejną formę komunikacji - obok typowych czatów, rozmów, wideokonferencji i możliwości publikowania statusów.
Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl