Windows 10 20H2 będzie kolejną aktualizacją zbiorczą? Duże zmiany tylko raz w roku
Windows 10 20H2, który przygotowywany jest na jesień 2020 roku, może być kolejną aktualizacją zbiorczą, a nie "dużym wydaniem", do czego użytkownicy systemu przywykli przez lata. Zmiany zaczęły się już od listopadowej aktualizacji w 2019 roku i wiele wskazuje na to, że takie podejście stanie się normą.
09.01.2020 11:10
Jak zwraca uwagę serwis Windows Latest, powołując się na "swoje źródła", Windows 10 20H2 ma zostać udostępniony na podobnych zasadach, jak wydanie 19H2. W praktyce oznacza to więc, że będziemy mieć do czynienia przede wszystkim z porcją poprawek do systemu i na nowe funkcje (przynajmniej w dużej liczbie) raczej nie ma co liczyć.
Jeśli doniesienia te zostaną potwierdzone, będzie to kolejny dowód na to, iż Microsoft faktycznie zainteresował się kwestią dbałości o jakość Windowsa 10 i zauważył, że tworzenie wielu wersji systemu w praktyce jest zgubne. Udostępnianie użytkownikom nowych funkcji tylko raz w roku – czyli w tym przypadku w aktualizacji 20H1 – może się okazać wystarczające.
Jeśli jesienią system będzie konsekwentnie dopracowywany, dzięki temu z czasem być może przestanie być powodem zmartwień wielu użytkowników, jak na przykład w 2018 roku, kiedy wielu z nich straciło pliki po instalacji październikowej aktualizacji.
Zgodnie z takim podejściem, najbliższa (i jedyna) porcja nowych funkcji w 2020 roku trafi więc do Windows 10 na wiosnę w wydaniu 20H1. Testerzy mogą je sprawdzać już teraz – w praktyce jego ostateczna wersja jest dostępna dla insiderów od kilku tygodni.