Windows 10 i 11: Jak przywrócić przeglądarkę zdjęć z Windows 7?
Windows 10 i 11 stosują nowoczesny, rozbudowany i bardzo "ciężki" program do otwierania zdjęć. Wciąż możliwe jest jednak przywrócenie znanej z Windows 7 przeglądarki fotografii. Znacznie prostszej, ale i znacznie lżejszej. Nie trzeba nic instalować.
Dzisiejsza aplikacja Zdjęcia Windows jest już czwartym wariantem nieustannie modyfikowanej aplikacji systemowej do przeglądania obrazów. Pierwsza wersja miała premierę w Windows 8 i była zintegrowana z interfejsem Metro. Wewnętrzne nazwy plików wskazują, że miała ona być wstępem do stworzenia całego menedżera plików w stylu Metro, plan ten jednak porzucono. Aplikację zastąpiono bardziej rozbudowaną wersją w Windows 10, gdzie następnie ulegała wielu przeobrażeniom.
Dodawano i usuwano w niej edytor zdjęć, rozpoznawanie twarzy i sortowanie po metadanych, przenosząc owe funkcje między programami ClipChamp, Zdjęcia i OneDrive. Kilka lat po wydaniu, aplikacja w ogóle nie przypominała oryginału. Dwa lata temu zastąpiono ją nową, korzystającą w pełni ze środowiska UWP - gdy większość systemowych aplikacji UWP już porzuciło. Użytkownicy mieli do wyboru dwie wersje aplikacji - starą i nową. W dodatku, ponieważ API UWP było tak powolne (co przyznał sam Microsoft), w tle tej nowej musiała pracować usługa wspomagająca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ślepe uliczki
W końcu Microsoft całkowicie porzucił wariant UWP i zastąpił go aplikacją natywną - opisując przy okazji ze szczegółami, jak problematyczne i niewydajne było UWP. Nowa, czwarta przeglądarka zdjęć przytyła jednak do ponad 400 megabajtów! Obecnie w kanale Insider Canary testowane są rozwiązania polegające na uruchamianiu aplikacji automatycznie ze startem systemu. Bez nich, systemowa przeglądarka, korzystająca obecnie z WinUI 3 i Chromium WebView2, potrafi ładować jedno zdjęcie nawet kilka sekund.
Windows wciąż zawiera jednak poprzedni podgląd obrazów, znany z Windows 7. Aplikacja ta jest bardzo mała, korzysta z systemowych kodeków i startuje natychmiast. Jest tak mała, że nie jest nawet programem EXE, a funkcją biblioteki DLL ważącej 1,6 megabajta. Dlatego nigdy nie dało się jej uruchomić samodzielnie - zawsze uruchamiało się ją otwierając jakieś zdjęcie. Gdy Microsoft usunął starą aplikację z listy skojarzeń i wprowadził Zdjęcia Windows, użycie znanej z Windows 7 przeglądarki obrazów stało się niemożliwe.
Zmiana w Rejestrze
Jest ona jednak dalej obecna, w katalogu C:\Program Files\Windows Photo Viewer. Aby jej użyć, konieczne jest dodanie jej do zbioru definicji skojarzeń dla plików PNG, JPEG i GIF. Niestety, do obsługiwanych formatów nie należy WEBP - aplikacja powstała w czasach, gdy Microsoft promował własny format JPEG XR (choć to tylko jedna z wielu jego nazw). Dodanie przeprowadzimy wykonując następujące polecenie:
"gif", "jpg", "jpeg", "jxr", "png" | % { $EXT = $_ ;
New-ItemProperty -Path "HKCU:\Software\Microsoft\Windows\CurrentVersion\Explorer\FileExts\.${EXT}\OpenWithProgids" -Name "PhotoViewer.FileAssoc.Tiff" -Type Unknown -Value ([byte[]]@()) -Force }
Od teraz na liście "Otwórz za pomocą" będzie się znajdować także pozycja "Przeglądarka fotografii systemu Windows". Niestety, będziemy musieli wybrać ją z listy samodzielnie. Nie jest możliwe powiązanie plików z domyślną aplikacją (w udokumentowany sposób: Office jakoś dalej to potrafi), musi się to odbyć interaktywnie. Microsoft tłumaczy, że pozwala to chronić przed wirusami zmieniającymi skojarzenia na złośliwe aplikacje. Zamiast modyfikacji Rejestru można też użyć poleceń ASSOC i FTYPE, jest to jednak znacznie bardziej skomplikowane.
Choć stara przeglądarka obrazów jest ubogą aplikacją, jest bardzo szybka i może się dla wielu okazać wystarczająca. Bardzo rozbudowanym i także lekkim programem do przeglądania zdjęć jest IrfanView. Warto doinstalować do niego pakiet wtyczek (wersja ze sklepu Microsoft Store ich nie zawiera).
Na koniec warto przypomnieć, że lekka przeglądarka zdjęć powstała w Windows 7 ze względu na ten sam problem, co dziś: domyślna aplikacja (w systemie Windows Vista), znana pod nazwą Galeria Fotografii, była bardzo rozbudowana i ciężka. Microsoft zastąpił ją mikroskopijnym programem, a Galerię umieścił jako opcję do pobrania w ramach pakietu Windows Live Essentials.
Kamil J. Dudek, współpracownik redakcji dobreprogramy.pl