Windows 10 trafi na wszystkie urządzenia Windows Phone

Choć do premiery finalnej wersji Windows 10 zostało jeszcze sporo czasu, już teraz można zastawiać się, jak będzie wyglądał proces aktualizacji. Przypomnijmy, że system ten ma znaleźć się docelowo na wielu zupełnie różnych urządzeniach: nie tylko komputerach, ale również tabletach i smartfonach. Naturalnym wydaje się więc, że zastąpi on platformę Windows Phone rozwijaną przez Microsoft do tej pory. Plotki pojawiające się w Internecie są dla użytkowników łaskawe, mówią bowiem o tym, że obecnie dostępne urządzenia otrzymają aktualizację do nowego systemu.

Windows 10 trafi na wszystkie urządzenia Windows Phone
Redakcja

04.11.2014 | aktual.: 05.11.2014 11:37

Za tego typu przecieki odpowiada osoba posługująca się pseudonimem Newzil. Informacje miałyby wyjść od osób zaangażowanych w prace nad systemem. Choć są to oczywiście tylko plotki, to warto wiedzieć, że Newzil w przeszłości często był źródłem przecieków, jakie okazywały się prawdą. Wedle najnowszych, wszystkie urządzenia pracujące pod kontrolą Windows Phone 8 miałyby uzyskać aktualizację do Windows 10. To sprawa bardzo istotna, oznacza bowiem, że nowy system będzie w stanie działać także na urządzeniach z mniej niż gigabajtem pamięci RAM – bardzo popularna Lumia 520 ma tylko 512 MB tego typu pamięci, a podobnych urządzeń jest na rynku więcej. Plotka mówi również o możliwości ustawienia tapety na ekranie z kafelkami, ale w kontekście głównej informacji, ta wydaje się nieistotnym detalem.

Smartphone Beta Test is Over | Nokia Lumia 900

Warto zastanowić się, czy Microsoft faktycznie powinien inwestować w rozwój systemu na tyle, aby było możliwe jego zaktualizowanie na starszych urządzeniach. Już wprowadzenie Windows Phone 8.1 spowodowało, że niektórzy użytkownicy słabszych sprzętowo modeli zaczęli skarżyć się na szybkość działania systemu i poważne jego spowolnienie. Nowy, bardziej rozbudowany i co najważniejsze dopasowany do wielu platform Windows 10 może okazać się rozwiązaniem jeszcze cięższym, co użytkownikom tym na pewno by się nie spodobało. Nie jest to rzecz jasna fakt, a jedynie przypuszczenie wynikające z tego, co dzieje się na rynku: świat idzie do przodu, a nawet tanie modele z Androidem pokazują, że obecnie nie ma problemu z wyposażeniem smartfonu czy tabletu w procesory czterordzeniowe i 1 GB pamięci RAM.

Z drugiej strony, porzucenie rozwijanej do tej pory platformy byłoby swoistą powtórką sytuacji znanej z Windows Phone 7. Platforma ta była jednym wielkim eksperymentem, a osoby, które zdecydowały się na zakup sprzętu z tym systemem, zostały niczego nieświadomymi testerami. Nie otrzymali oni aktualizacji do WP8, system okazał się zbyt wymagający, a Microsoft firmą zbyt leniwą, aby go zaktualizować. Obiecane wsparcie techniczne trudno natomiast nazwać czymś, co przełożyło się na realne działanie. Co prawda użytkownicy otrzymywali aktualizacje wielu z aplikacji dostępnych na ten system, ale niektóre, nawet te od jego twórców, pozostały w zasadzie nietknięte (np. Skydrive). Gdyby taka sytuacja się powtórzyła, można liczyć na to, że Microsoft straci wiarygodność w oczach wielu dotychczasowych, jak i potencjalnych klientów.

To prawda, że wielu zwykłych Kowalskich czy Nowaków w ogóle nie obchodzi posiadana wersja systemu na smartfonie, ale w takim wypadku może być trudno odpędzić się od bombardujących nas o takim fakcie informacji. Koszty aktualizacji do Windows 10 mogą okazać się dla Microsoftu bardzo duże, ale w obecnej sytuacji firma raczej nie ma innego wyjścia. System powinien być dopracowany, na tyle lekki, aby działał poprawnie także na słabszych urządzeniach, a dodatkowo udostępniony dla osób korzystających z Windows Phone 8 zupełnie za darmo. Czy to się uda? Nie wiadomo, ale wizja zupełnej dominacji Androida straszy. Podobnie jak Windows 7 w postaci nowej kuli u nogi korporacji z Redmond.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (66)