Windows 11: co robi, gdy nikt nie patrzy? Część 1
Jeżeli komputer nie przejdzie w stan uśpienia, Windows po kilku minutach bezczynności nagle zaczyna się robić bardzo zajęty. Co wtedy robi? Najczęstsza odpowiedź to "antywirus i aktualizacje", ale pod maską dzieje się znacznie, znacznie więcej.
08.01.2024 09:12
Czasy, w których Windows nic nie robi za naszymi plecami minęły już bardzo dawno temu. Pierwszym systemem, który domyślnie zawierał składniki pracujące w tle podczas bezczynności, był Windows Millennium Edition. Gdy komputer był nieużywany, uruchamiały się dwa składniki: Przywracanie Systemu i Universal Plug-and-Play. Oba te komponenty okazały się albo mocno wadliwe albo pełne dziur, sama koncepcja była jednak na tyle zachęcająca, że włączono je do wszystkich późniejszych wersji systemu.
Konserwacja
Z biegiem lat liczba składników pracujących w tle wzrosła na tyle, że rozbudowano mechanizm Konserwacji Systemu. Pierwszy raz włączony do Windows 98 jako regularne zadanie, w Windows 7 uruchamiał się także podczas bezczynności. Zewnętrzne aplikacje mogły dopisywać się jako zadania Konserwacji, częściej jednak stosowano po prostu dopisywanie nowych zadań do Harmonogramu (lub, o zgrozo, dodawano nowy program do Autostartu). Konserwacja pracuje podczas bezczynności, "zwykłe" zadania harmonogramu - na podstawie zdarzeń systemowych lub po prostu regularnie.
Choć to Windows 98 pierwszy raz zastosował okresową konserwację (na którą składały się ScanDisk, defragmentacja dysku, oczyszczanie plików tymczasowych oraz horrendum o nazwie WALIGN), wchodzące w jej skład zadania były raczej czymś wskazanym do uruchamiania właśnie podczas bezczynności, a nie regularnie co noc. Podejście z Windows 7 było o wiele sensowniejsze, włączając do konserwacji także Przywracanie Systemu, skanowanie antywirusowe, wyszukiwanie aktualizacji oraz porządkowanie magazynu SXS. Ze względu na optymalizację, z takimi zadaniami lepiej nie czekać i uruchamiać je przy pierwszej możliwej okazji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Coraz więcej dodatków
Jednakże metoda znana z Windows 98, w postaci sztywnego harmonogramu, miała swoje zalety. Niektórych czynności nie ma sensu wykonywać podczas bezczynności, bo ich sens wynika właśnie z regularności. Do dobrych przykładów należą tutaj przesyłanie raportu telemetrii, aktualizacja godziny NTP, pobieranie nowych map, diagnostyka zasilania i weryfikacja licencji. Wszystkie te rzeczy zachodzą w tle w Windows 10/11, nie każde z nich jest zarejestrowane jako Zadanie Konserwacji i je także należy brać pod uwagę podczas analizowania, co robi Windows, gdy "nikt nie patrzy".
Nasz przegląd rozpoczniemy zatem od przeglądu zadań konserwacji, by potem przejść do pozostałych zadań wbudowanych Harmonogramu i zakończyć na zachowaniu aplikacji wywoływanym poza harmonogramem. Zajmiemy się także analizą tego, na ile ma sens ich wyłącznie i czy system bez nich naprawdę działałby szybciej lub w inny sposób lepiej.
Harmonogram Zadań
Aby zadanie harmonogramowe stało się składnikiem procesu konserwacji, musi zostać zaopatrzone w pole "MaintenanceSettings" podczas jego definiowania. Zdecydowana większość zadań tego typu pochodzi bezpośrednio z Windowsa. Aby je poznać, należy wykonać polecenie:
Get-ScheduledTask | Where-Object {$_.Settings.MaintenanceSettings}
a w obliczeniu ile elementów Konserwacji pochodzi spoza systemu pomoże komenda:
Get-ScheduledTask | Where-Object {$_.Settings.MaintenanceSettings} | Select TaskPath,TaskName,Description | ? TaskPath -notmatch "\\Microsoft\\Windows" | Measure-Object | Select-Object -ExpandProperty Count
...i prawdopodobnie jako odpowiedź dostaniemy "0". Taką popularność zdobyły wbudowane mechanizmy serwisowe Windowsów.
Zobacz także
Podstawowe zadania konserwacji pochodzą jeszcze z Windows 98: zadania "ProactiveScan", "SilentCleanup" i "Defrag" to nic innego, jak skanowanie sprawności dysku, oczyszczanie plików tymczasowych i defragmentacja. Różnica między Windows 11 a Windows 98 poleca na tym, że stosowany jest ChkDsk (NTFS) a nie ScanDisk (FAT32), defragmentacja jest świadoma istnienia dysków półprzewodnikowych (choć to dłuższa historia), a oczyszczanie dysku wykonuje także sprzątanie katalogu WinSxS, potencjalnie długotrwałe i wymagające obliczeniowo.
A aktualizacje?
A co z aktualizacjami automatycznymi? Czy one też są składnikiem konserwacji? Otóż - to skomplikowane. Procesem aktualizacji zajmuje się dedykowana usługa, a nie Harmonogram Zadań i Konserwacja (choć kiedyś było właśnie tak).
Wyszukiwanie aktualizacji nie odbywa się przy każdej bezczynności, ponieważ działoby się to zbyt często (!). Nie zachodzi to także według harmonogramu - poskutkowałoby to okresowym DDoSem na Windows Update (acz ponownie - pierwsza wersja działała właśnie w taki sposób). Agent Windows Update dokonuje sprawdzania nowych aktualizacji losowo, weryfikacja empiryczna wskazuje na przedział od 17 godzin do doby. Konserwacja uruchamia tylko raportowanie skonfigurowanych polityk aktualizacji do WSUS. Dotyczy to oczywiście tylko aktualizacji MU. Definicje Defendera są aktualizowane znacznie częściej (acz warto zwiększyć domyślną częstotliwość jeszcze bardziej).
Co ciekawe, powyższe zastrzeżenie nie dotyczy aplikacji ze Sklepu. Od nich zaczniemy następnym razem.
Kamil J. Dudek, współpracownik redakcji dobreprogramy.pl