Windows 11 działa w 4,8 proc. komputerów z "okienkami"
Windows 11 trafił jak dotąd do około 5 proc. komputerów z "okienkami", choć trzeba podkreślić, że chodzi o statystyki, w których pod uwagę brany jest dodatkowo tylko Windows 10. W praktyce Jedenastkę potraktowano tu jak kolejne wydanie Dziesiątki.
Opisywane statystyki to dane za październik opublikowane przez AdDuplex. Wynika z nich, że największa część (37,6 proc.) użytkowników Windowsa 10/11 korzysta z Dziesiątki w wersji 21H1, czyli na tę chwilę wciąż najnowszego wydania Windows 10. Druga co do wielkości grupa (34 proc.) wykorzystuje nadal wspieraną wersję 20H2.
O ile tempo wdrażania Windowsa 11 nie zaskakuje, to może zaskakiwać fakt, że wciąż ponad 20 proc. użytkowników Windowsa korzysta z wersji 20H1 lub starszych. Te drugie od dawna nie są wspierane, zaś 20H1 straci aktualizacje w grudniu tego roku. Od tego momentu system będzie łatwym celem dla atakujących, bo Microsoft nie wyda już dla niego nowych łatek bezpieczeństwa - warto więc pomyśleć o instalacji nowszej wersji.
Alternatywnie można też rozważyć instalację Windowsa 11, choć zgodnie z radami Microsoftu, w tym przypadku warto zaczekać, aż Windows 10 sam zaproponuje możliwość instalacji. Ograniczając szybkość wdrażania, producent stara się na bieżąco rozwiązywać ewentualne błędy, chociaż w tym przypadku ograniczeniem są także stosunkowo wysokie wymagania sprzętowe.