Windows 11 faktycznie zaczął wymagać internetu. Obeszliśmy to
Jak niedawno pisał Oskar, kompilacje Insider Preview systemu Windows 11 zaczęły wymagać połączenia z internetem do ukończenia wstępnej konfiguracji. Oznacza to przymusową rejestrację konta Microsoft, także w wersji Pro. Da się tego uniknąć.
Tworzenie konta Microsoft to tak naprawdę "obowiązek" już od 10 lat. System Windows 8.1 prosi użytkownika o podpięcie Wi-Fi i gdy ustanowi połączenie z siecią, uruchamia kreator logowania do chmury. Kreator ten nie ma prostego przycisku anulowania. Naciśnięcie "Wstecz" przenosi nas do poprzedniego pytania (np. układu klawiatury).
Dopiero problem z załadowaniem ekranu logowania do konta Microsoft wywołuje przycisk "Zamiast tego użyj konta lokalnego". Możliwość ta jest też dostępna od razu, gdy nie połączymy się z internetem.
Windows 10 jest dziwnie bardziej skomplikowany. Mnogość wersji i niezwykle niekonkretna dokumentacja dotycząca kroków OOBE sprawiają, że obecność przycisku "Zamiast tego użyj konta lokalnego" nie jest gwarantowana. Windows 10 Pro pozwala na to (zazwyczaj) gdy wybierzemy użytek osobisty. Windows 10 Home, po połączeniu z internetem, będzie nalegał na konto Microsoft.
Zmiany w Insider Preview
Windows 11 Home, a od najbliżej wersji także wersja Pro, zawsze wymaga utworzenia konta Microsoft. Rozłączenie się z internetem doprowadzi do wyświetlenia ekranu z błędem i ponownego rozpoczęcia procesu. Choć kreator połączeń jest hostowany w oddzielnym procesie, całością zarządza WWAHost - ubicie go sprawi, że nie dotrzemy do ekranu logowania.
W dyskusji na temat tej zmiany, wprowadzonej w kompilacji 22557.1, zabrakło (Wszędzie! Ogólnoświatowo) pewnej kwestii, jaką są instalacje nienadzorowane. Windows jest wszak systemem do poważnych zastosowań i jego reinstalacje na jakąkolwiek poważną skalę są przeprowadzane automatycznie. Ponadto, firmy nie korzystają z kont Microsoft, a z domeny Active Directory.
Środowisko nienadzorowane od 2012 roku oferuje dwa pola umożliwiające wyłączenie lub wymuszenie konta Microsoft. Są to pozycje HideOnlineAccountScreens oraz HideLocalAccountScreen. Ustawienie pierwszej z nich na True a drugiej na False sprawiało, że instalator nie próbował męczyć użytkownika chmurą i od razu oferował założenie konta lokalnego.
Najnowsza kompilacja Insider Preview Windows 11... ignoruje te ustawienia. Wyłączenie konta Microsoft nic nie daje, wymuszenie konta lokalnego, a nawet dodanie już ustawionego konta z hasłem w pliku odpowiedzi, także prowadzą do ekranu logowania Microsoft. Instalator będzie nas zmuszał do połączenia z internetem. Nawet jeżeli usuniemy kartę sieciową.
Automatyzacja musi działać
Czyżby funkcja nienadzorowanej instalacji Windows 11 została usunięta? To oczywiście niemożliwe. Tysiące firm wytwarzających oprogramowanie przeprowadzają zautomatyzowane testy swoich produktów i dla nich instalacje bezdotykowe są niezbędne. Nikt nie będzie tam chciał używać migawek ani zewnętrznych narzędzi, ponieważ oddala to produkt od bycia przetestowanym na oficjalnej konfiguracji.
Aby uniknąć kreatora logowania do konta Microsoft, konieczne jest przygotowanie całkowicie nienadzorowanej instalacji. Oznacza to, że poza włączeniem pól HideOnlineAccountScreens i HideLocalAccountScreen trzeba także włączyć pola SkipMachineOOBE oraz SkipUserOOBE.
Taka konfiguracja uniemożliwi nam jednak zalogowanie do systemu, bowiem nie będzie założone żadne konto. Nie zebrano także niezbędnych informacji dotyczących regionu, prywatności oraz zabezpieczeń. Dlatego w pliku odpowiedzi trzeba dodać kolejne pola, odpowiedzialne za założenie konta lokalnego, czyli UserAccounts\LocalAccounts, a w nim LocalAccount w którym podamy DisplayName, Name, Group oraz Password.
Do tego konieczne jest dostarczenie odpowiedzi na pytania zadawane przez OOBE. Dotyczą one prywatności i najłatwiej będzie je ustawić przez NTLite. W przeciwnym wypadku czeka nas żmudny proces dodawania kluczy Rejestru przez DISM i montowanie plików rejestru z obrazu (istnieją gotowce).
Wymagane do instalacji, niepotrzebne do działania
Zapewnienie odpowiedzi na wszystkie pytania i przeprowadzenie w pełni nienadzorowanej instalacji (wystarczy automatyzacja fazy oobeSystem, specialize i WindowsPE mogą pozostać "klikane") sprawi, że system powita nas ekranem logowania. Ustawienia systemu będą informować o użyciu konta lokalnego i oferować link do "zapoznania się z korzyściami konta Microsoft". System uda się aktywować.
Powyższa metoda jest oficjalnym, obsługiwanym (no, w większości...) scenariuszem i funkcją Windows Setup, instalatora systemu. Jej usunięcie jest wątpliwe. Ograniczenie jej do wersji Enterprise i LTSC także jest mało prawdopodobne, bowiem środowiska automatyczne korzystają nie tylko z Enterprise, ale właśnie z Pro.
Jest jednak żmudna. I całkiem prawdopodobne, że aktualizacja do kolejnej "dużej" wersji Windows 11, po restarcie, powita jednak użytkownika ekranem OOBE, uniknętym podczas wstępnej instalacji.