Windows 11 jak Windows 7. Interfejs Aero w akcji

Windows 11, podobnie jak Windows 10 czy 8.1, oferuje interfejs bazujący na pełnych kolorach i serii uproszczonych grafik. Część osób nostalgicznie zerka jednak w stronę Windowsa 7 i Visty, gdzie królowała przezroczystość. Tak powstał kolejny koncept Windowsa 11 z interfejsem "Aero".

Koncept Windowsa 11 - pomysł użytkownika sakuhanaX3
Koncept Windowsa 11 - pomysł użytkownika sakuhanaX3
Źródło zdjęć: © dobreprogramy, reddit
Oskar Ziomek

Interfejsy kolejnych wydań Windowsa różnią się z wydania na wydanie. Z jednej strony obsługa jest analogiczna, ale od strony graficznej zawsze pojawiają się różnice. Gdy weźmie się pod lupę Windowsa 11 i Windowsa 7 lub Vistę sprzed lat, zmiany są zauważalne. Dla niektórych użytkowników reddita jest to wystarczający powód, by hobbistycznie tworzyć rendery obrazujące, jak dziś mógłby wyglądać Windows, gdyby Microsoft zdecydował się dalej rozwijać przyjęte wcześniej zasady związane z kolorami.

W ten sposób na reddita trafił kolejny koncept Windowsa 11, w tym przypadku uwzględniający specyficzną przezroczystość okien interfejsu Aero z Windowsa 7 i Visty, stworzony przez użytkownika zakuhanaX3 - zwraca uwagę Neowin.

W 2007 roku interfejs Aero znacząco różnił się względem wcześniejszego z Windowsa XP i nie każdemu się podobał. Dzisiaj stanowi element nostalgii, a mówiąc "Aero", większość osób myśli o jego odmianie "Aero Glass" z wszystkimi elementami przezroczystości, choć trzeba pamiętać, że istniały także mniej funkcjonalne wersje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Te nie były przypadkiem i tylko zabiegiem marketingowym, bo warto przypomnieć, że Aero (Glass) był stosunkowo wymagający pod kątem sprzętowym i nie był dostępny w każdym wydaniu Windowsa Visty (a tych było na rynku wiele). W efekcie przezroczyste okna, a zwłaszcza ich płynne przesuwanie po pulpicie czy korzystanie z kilku programów jednocześnie lub przełączania okien w 3D, w praktyce nie były dostępne w każdym komputerze, a jedynie w tych wydajniejszych i przy okazji działających z "lepszym" wydaniem systemu.

Oczywiście przytaczany koncept Windowsa 11, który udaje odświeżonego Windowsa 7 to tylko jeden z przykładów. Na reddicie regularnie pojawiają się podobne projekty od lat, część z nich dotyczy na przykład Windowsa XP, którego z kolei upodabnia się do nowszego Windowsa 10 czy 11. Pytaniem otwartym pozostaje, czy takie propozycje faktycznie mogłyby wejść do użycia, czy pozostają jedynie ciekawostką, a przyzwyczajenie jest na tyle duże, że dzisiejszym użytkownikom Windows 10 czy 11 trudno byłoby wrócić do interfejsu z przezroczystością z 2007 roku.

Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
oprogramowaniewindows 11windows 7
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (82)