Windows 11 ma problem z wykrywaniem modułu TPM
Windows 11 z najnowszymi aktualizacjami ma problem z wykrywaniem modułu TPM. Użytkownik może w efekcie dostać powiadomienie generowane przez aplikację Zabezpieczenia Windows. Niestety to tylko jeden z kilku błędów, na który można trafić.
O szczegółach pisze serwis Neowin. Chodzi o aktualizację Moment 2, która trafiła niedawno do pierwszych komputerów z Windows 11 22H2 obok comiesięcznych łatek bezpieczeństwa. Z doniesień pierwszych użytkowników wynika, że po instalacji Windows 11 nie zawsze poprawnie identyfikuje obecność modułu TPM w komputerze. Może to skutkować błędnym komunikatem bezpieczeństwa - oczywiście mimo, że w praktyce TPM jest w danym przypadku obecny i włączony.
Równolegle użytkownicy Windows 11 zgłaszają jednak także inne usterki po instalacji aktualizacji. Jedną z nich jest problem z szybkością dysków SSD, których wydajność w niektórych przypadkach spadła nawet o ponad połowę. Inny problem dotyczy Defendera i niewłaściwego komunikatu związanego z LSA. Tutaj natomiast wypracowano już obejście, które dokładnie opisano w dokumentacji Windowsa 11 na stronie Microsoftu.
Opisywane usterki Windowsa 11 mogą uprzykrzać życie użytkownikom, ale na tę chwilę nie ma jednoznacznego rozwiązania. Jakimś rozwiązaniem jest bez wątpienia rezygnacja z instalacji aktualizacji Moment 2 lub jej wycofanie, ale poza tym pozostaje tylko uzbroić się w cierpliwość i zaczekać na kolejne łatki ze strony Microsoftu, które najprawdopodobniej trafią do Windowsa 11 najszybciej pod koniec miesiąca - wówczas w formie aktualizacji opcjonalnych do ręcznej instalacji z Windows Update.
Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl