Windows dostał marcowe poprawki. Sprawdź, co się zmieniło
Microsoft wydał marcowy zestaw aktualizacji. Tym razem najpoważniejsze luki znajdują się nie w Windows, a w składniku OMI, służącym do zdalnego zarządzania maszynami. Jest stosowany w produkcie SCOM i bywa instalowany w maszynach wirtualnych Azure.
13.03.2024 11:11
Tym razem, najpoważniejsza podatność łatana w Windows (zestaw dziur CVE-2024-21451, CVE-2024-21441, CVE-2024-26162, CVE-2024-26166, CVE-2024-26159, CVE-2024-21450, CVE-2024-21440, CVE-2024-21444, CVE-2024-21451 i CVE-2024-26161) została wyceniona "jedynie" na 8.8 i dotyczy ona scenariuszy połączenia ze złośliwą instancją SQL z wykorzystaniem ODBC - znowu.
Na szczycie listy znajduje się CVE-2024-21334, niepoprawna weryfikacja rozmiarów struktur i błędne uprawnienia na sockecie zidentyfikowane w Open Management Infrastructure (OMI). Błędy związane z sizeof() i chmod(), łatane właśnie w OMI, są bardzo typowymi niedopatrzeniami, "klasycznymi" na tyle, że ich obecność w newralgicznej usłudze może już nieco zaskakiwać.
OMI jest napisane w C, polega na małej liczbie zależności i implementuje część standardu CIM w celu zapewnienia zdalnego zarządzania maszynami linuksowymi za pomocą klasycznych narzędzi Microsoftu. Kod źródłowy jest objęty licencją MIT i dostępny na GitHubie. Nowe wersje wychodzą regularnie, choć rzadko. Pull request ze zmianami dla najnowszego OMI pokazuje naprawę dość typowego błędu - podobnie zresztą jak jedna z poprzednich poprawek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Inne aktualizacje Windowsa
Poza arsenałem dziur w ODBC/WDAC, Windows otrzymał jeszcze dwie inne aktualizacje wycenione jako zdalne wykonanie kodu. Jedna z nich dotyczy potencjału do nadużyć w usługach gościa w Hyper-V (CVE-2024-21407), druga jest jedna naciągana w stylu MSRC. Microsoft klasyfikuje atak jako "zdalny" także wtedy, gdy uwierzytelniony użytkownik lokalny musi ręcznie pobrać z sieci złośliwy plik. Tak jest w przypadku klasyfikacji dziury w OLE (CVE-2024-21435).
Ciekawym elementem marcowego pakietu poprawek jest to, że kolejny już miesiąc po zakończeniu wsparcia dla Windows Server 2008, system ten dalej otrzymuje aktualizacje - wciąż pasujące także do systemu Windows Vista. Dokument ze spisem aktualizacji informuje, że wersja 2008 od stycznia nie jest już łatana. Katalog Windows Update twierdzi jednak co innego.
Aktualizacja dla Windows 11 waży 677 MB, a dla Windows 10 - 819 MB. Najcięższa pozostaje poprawka dla Windows Server 2016, która waży 1,7 GB.
Kamil J. Dudek, współpracownik redakcji dobreprogramy.pl