Wpadka PKP, czyli nieaktywowany Windows na dworcowych tablicach
Pewnie widzieliście kiedyś źle skonfigurowane urządzenia wyświetlające informacje w jakimś publicznym miejscu. Centra handlowe, autobusy, pojedyncze sklepy, tablice informacyjne… Najnowsze przeoczenie techników ma miejsce na dworcach PKP.
30.12.2019 | aktual.: 31.12.2019 09:43
Jeden z twitterowiczów zauważył komunikat o braku aktywacji Windowsa na tablicy odjazdów pociągów. Psikus systemu na dworcu Łódź Fabryczna okazał się nie być jedynym. Jak donosi w odpowiedzi inny użytkownik Twittera, podobnie dzieje się w Pruszkowie. Tam też można w rogu przeczytać Przejdź do ustawień, aby aktywować system Windows.
Setki podróżnych, a komunikat nadal wisi
Oczywiście nikt nie myśli o realnym braku kupna licencji przez PKP. Wygląda to na zwykłą wpadkę, jaka by nie była jej przyczyna. Pewnie któryś z kolejowych informatyków myśli bardziej o zbliżającej się zabawie sylwestrowej niż pracy, o co nietrudno 30 grudnia. Albo mamy do czynienia z problemem technicznym niekoniecznie związanym z błędem ludzkim po stronie PKP.
Inny internauta nawet oferuje się do pomocy, podsuwając pomysł i kwitując Nie ma za co @PKP_SA. Prawdopodobnie problem zostanie niedługo rozwiązany, w końcu to tablice na widoku, które przeglądane są przez bardzo dużo ludzi, nie tylko pasażerów. Dział IT powinien już wiedzieć o wpadce.
Co ciekawe, nie w każdym mieście na dworcu kolejowym występuje Windows. Przykładowo, w Warszawie na Dworcu Zachodnim spotkać można tablice oparte o CentOS. Brak ujednolicenia systemu komputerowego to jednak insza inszość, choć na pewno winduje koszty jego utrzymania.
Sam byłem kilka lat temu świadkiem podobnego zdarzenia do dzisiejszego przypadku z PKP. Wtedy w Warszawie na jednym z ekranów umieszczonych w autobusie miejskim ZTM odpalił się widok z konfiguracją UEFI. Przynajmniej padła tylko jedna tablica, a nie wszystkie. Przy okazji mogłem się dowiedzieć, że Zarząd Transportu Miejskiego postawił na produkty firm ASRock oraz AMD.