Wpadka weryfikatorów Facebooka. Mieli pilnować prawdy, a publikowali kłamstwa

"USA Today" – "weryfikator faktów" z Facebooka – zdaje się nie sprawdzać autentyczności we własnych treściach. Dziennik musiał usunąć ze swojej strony internetowej 23 artykuły po tym, jak w wyniku dochodzenia okazało się, że ich reporterka sfabrykowała źródła.

Weryfikatorzy Facebooka nie zweryfikowali własnych artykułów
Weryfikatorzy Facebooka nie zweryfikowali własnych artykułów
Źródło zdjęć: © Getty Images | SOPA Images
Konrad Siwik

20.06.2022 | aktual.: 20.06.2022 21:31

Gabriela Miranda, reporterka "breaking news", która odeszła z redakcji kilka tygodni temu, jest oskarżona o wykorzystywanie fałszywych źródeł. Jak na ironię, "USA Today" jest partnerem Facebooka w zakresie sprawdzania faktów. Po tym, jak wewnętrzne śledztwo wykazało, że autorka artykułów błędnie przypisywała komentarze, a w niektórych przypadkach fałszowała wywiady i źródła, "USA Today" usunęło ze swojej strony internetowej 23 artykuły.

Powiadomienie na stronie internetowej "USA Today" brzmi: "Po otrzymaniu zewnętrznego wniosku o sprostowanie, 'USA Today' przeprowadziło audyt pracy reporterskiej Gabrieli Mirandy. Kontrola wykazała, że niektóre cytowane osoby nie były powiązane z organizacjami, na które się powoływały i wyglądały na sfabrykowane. Istnienie innych cytowanych osób nie mogło być niezależnie zweryfikowane. Ponadto w niektórych artykułach znalazły się cytaty, które powinny być przypisane innym osobom".

Nie wykryli kłamstw we własnych artykułach

W 2020 r. "USA Today" ogłosiło, że rozszerza swoją sieć "fact-checking" i nawiązuje współpracę z Facebookiem. "Jako organizacja medialna o niezrównanym zasięgu od lokalnego do krajowego, bardzo poważnie traktujemy nasze zobowiązanie do dostarczania ludziom prawdziwych informacji, a sprawdzanie faktów jest integralną częścią dziennikarstwa realizowanego przez 'USA Today' i w redakcjach prasowych Gannett w całym kraju" – powiedziała Maribel Perez Wadsworth, szefowa redakcji prasowej Gannett i wydawca "USA Today".

"Zdajemy sobie również sprawę, że rozpowszechnianie fałszywych informacji w mediach społecznościowych jest problemem, który wymaga uwagi w dzisiejszym świecie, dlatego dołączenie do programu sprawdzania faktów na Facebooku w celu identyfikacji dezinformacji było dla nas naturalnym krokiem. Jesteśmy dumni, że możemy współpracować z Facebookiem w ramach programu o tak ważnej misji" – dodała.

Ostatecznie "fact-checker" współpracujący z Facebookiem nie sprawdził faktów w swoich własnych artykułach. "USA Today" opublikowało listę artykułów, które zostały usunięte, wraz z opisem dochodzenia w sprawie Mirandy, które rozpoczęło się od "zewnętrznego wniosku o korektę" kilka tygodni temu. Później kontrola została rozszerzona i objęła szerokie spektrum jej pracy, z naciskiem na popularne tematy i popularne historie.

Dziennik "USA Today" obiecał, że poprawi swoje podejście do wszystkich osób, które chcą złożyć skargę lub wnieść poprawki. Obiecał także, że skontaktuje się z instytucjami, jeśli zostaną one wymienione w artykule, oraz że podejmie odpowiednie procedury w celu każdorazowej weryfikacji materiałów źródłowych.

Konrad Siwik, dziennikarz dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
Zobacz także
Komentarze (16)