Wyciek danych z Facebooka: do sieci trafił numer telefonu Marka Zuckerberga

Mówiąc z przymrużeniem oka, jeśli ktoś potrzebował dowodu na to, że Facebook istotnie hołduje ideałom lewicowym, to właśnie go zyskuje. Nawet założyciel i prezes firmy Mark Zuckerberg nie może się teraz czuć lepszy od szaraczków. Dlaczego? Bo jego dane również wyciekły. Dokładnie tak, jak ponad 533 mln innych użytkowników.

fot. Getty Images (CQ-Roll Call, Inc)
fot. Getty Images (CQ-Roll Call, Inc)
Piotr Urbaniak

Ciekawostkę namierzył Mikko Hyppönen, badacz F-Secure. Jak zauważa, konto Zuckerberga ma ID 4, ale jest zarazem pierwszym rekordem w upublicznionej bazie. Starsze wpisy były zapewne wykorzystywane do debuggowania kodu, jeszcze zanim swoje konto utworzył Zuck, i później zostały usunięte. Co ciekawe, szef społecznościowego giganta naprawdę zdaje się swojej platformie ufać, a dowodem tego jest, że konsekwentnie wypełnił cały profil.

Tak oto do sieci trafił numer telefonu Zuckerberga. Kolejna ciekawostka – na jego podstawie ustalono, że biznesmen korzysta z prywatnego komunikatora Signal, stanowiącego de facto bezpośrednią konkurencję dla przejętego przez Facebooka w 2014 roku WhatsAppa.

Natomiast abstrahując od samego Zuckerberga, analiza kolejnych rekordów w bazie rzuca nowe światło na to, jak Facebook gromadził użytkowników w pierwszych latach funkcjonowania. A jest to o tyle znamienne, że wśród najstarszych rekordów nie brakuje osób powszechnie znanych, a dotąd niekoniecznie postrzeganych za ewangelistów twarzoksiążki.

Przykładowo, ID 210 należy do Adama Levine'a, amerykańskiego wokalisty i telewizyjnego showmana, a ID 287 okupuje Peter Buttigieg, charyzmatyczny polityk związany z Partią Demokratyczną. Wśród pierwszych 300 użytkowników Facebooka można wskazać co najmniej kilkunastu celebrytów, działaczy społecznych lub osobistości świata nauki. Stężenie prominentnych nazwisk może więc, jak na raczkujące wówczas przedsięwzięcie, zdecydowanie zaskakiwać.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (96)