YSoccer wywodzi się z darmowej komputerowej piłki Yoda Soccer. To wbrew pozorom nie była gra, w której po murawie ganiały drużyny Sithów oraz Jedi z Gwiezdnych wojen, a klasyczny ukłon w stronę niezapomnianej serii Sensible Soccer. Twórcy postanowili odtworzyć rozpikselowane piękno dawnych hitów, jak również zastosowany w nich model rozgrywki. W górę i w dół biegają tu mali zawodnicy, w czym właśnie tkwi urok.
Jeżeli ktoś pamięta przynajmniej Sensible World of Soccer, w zasadzie powróci na stare śmieci. Akcja została ukazana w identyczny sposób. Śledzimy ją w ujęciu pionowym, nie zaś na boki, jak w transmisjach prawdziwych spotkań czy najnowszych grach. Piłka nie klei się zbytnio nogi, więc należy na nią uważać, a najlepiej często podawać komuś z drużyny, gdy jest lepiej wysunięty. Oprawa 2D w miejsce 3D nadaje grze charakteru.
Mamy do czynienia z bezpłatnym fanowskim projektem, więc postarano się wyeliminować największe wady pierwowzoru, zarazem oczywiście zachowując najlepsze jego cechy. Do wyboru dostajemy masę drużyn, z opcją zaprojektowania własnych. Mecze odbywać się mogą o różnej porze dnia, a do tego również pogodzie. Raz kopiemy w śniegu, innym razem deszczu, a kiedy indziej znowuż w błocie po kostki.