Zmierzch adblocków. Winny jest YouTube

Odkąd YouTube zaczął blokować adblocki, te ostatnie notują dużo wyższe liczby odinstalowań. Ich twórcy podają nawet konkretne liczby.

YouTube na telefonie
YouTube na telefonie
Źródło zdjęć: © dobreprogramy.pl
Wojciech Kulik

07.11.2023 11:41

YouTube blokuje narzędzia do blokowania reklam na całym świecie. Na przełomie października i listopada 2023 r. weszły w życie nowe rozwiązania Google’a, które uniemożliwiają korzystanie z tej platformy wideo, jeśli ma się aktywnego adblocka. Jeszcze nie wszyscy użytkownicy tego doświadczyli i nie wszystkie wtyczki są równie podatne, ale efekty dostrzegają już też twórcy tego typu narzędzi.

Zmierzch adblocków. Twórcy podają liczby

Jak podaje Engadget, twórcy AdGuard przyznali, że od października liczba dziennych odinstalowań narzędzia przekracza 11 tys., podczas gdy wcześniej było to ok. 6 tys. Mówimy zatem o blisko 100-procentowym wzroście liczby rezygnacji.

Autorzy innej wtyczki do blokowania reklam (i nie tylko) – Ghostery – również donoszą o znaczącym wzroście odinstalowań. Od momentu wprowadzenia zmian w YouTubie jest ich od trzy do pięciu razy więcej każdego dnia. Co więcej, aż 90 proc. użytkowników, którzy wypełnili ankietę towarzyszącą odinstalowaniu narzędzia, podali za powód swojej decyzji to, że nie działa ono już w serwisie YouTube.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Użytkownicy szukają sposobu na obejście nowych zasad

Na tym jednak nie koniec. Problem związany z niemożliwością oglądania filmów z włączonym adblockiem dotyczy przede wszystkim użytkowników przeglądarki Chrome. Nie jest więc zaskoczeniem, że w październiku liczba instalacji programu Microsoft Edge była o 30 proc. większa niż miesiąc wcześniej.

Nie ma niczego dziwnego w tym, że użytkownicy szukają sposobów na obejście nowych zasad panujących w tym popularnym serwisie wideo. Szczególnie że wraz z początkiem listopada w górę poszły ceny YouTube Premium – abonamentu, który pozwala cieszyć się platformą wolną od reklam. Miesięczny abonament indywidualny kosztuje teraz o 2 zł więcej, a rodzinny podrożał aż o 11 zł.

Wojciech Kulik, dziennikarz dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (91)