5,5‑calowy ekran to jednak za mało

Dopiero co opublikowaliśmy w Labie recenzję 5,5-calowego Galaxy Note II, miesiąc temu Samsung zapowiedział tańszego Galaxy Grand o tych samych wymiarach, Sony pokazał Xperię Z. Nad przepaścią między smartfonami (poniżej 5 cali) a tabletami (powyżej 7 cali) lada dzień położony zostanie most.

18.01.2013 | aktual.: 18.01.2013 18:09

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jeśli ktoś pamięta Galaxy Playera 5.8 (dostępny tylko w Korei), nie będzie zaskoczony. W sieci pojawiają się pierwsze potwierdzenia, że urządzenie wyposażone w ekran o przekątnej 5,8 cala powróci… jako smartfon. Jeśli wierzyć plotkom, urządzenie o numerze identyfikacyjnym GT-I9152 będzie ponadto wyposażone w dwa gniazda na kartę SIM (sugeruje to numer) i zapewne będzie białe.

Obraz

Brzegi przepaści chce łączyć także Huawei. Na targach CES producent pokazał model Ascend Mate (na zdjęciu), którego ekran ma przekątną długości 6,1 cala. Monstrum ma być zasilane z mającej 4050 mAh baterii, ma więc szanse na przekonanie do siebie użytkowników, którzy czasami oddalają się od źródeł zasilania. Pozostałe komponenty również dobrano tak, aby robiły wrażenie — 4-rdzeniowy procesor, możliwość pracy w rękawiczkach i, co ciekawe, interfejs ustawiany tak, aby dało się go obsługiwać jedną ręką (aby wszystkie elementy były w zasięgu kciuka).

Cen nie znamy, ale co najmniej nowy Galaxy trafi na rynek europejski. A czy potrzebujemy takich dużych telefonów? Prawdopodobnie nie, ale we współczesnym świecie dzwonienie staje się czynnością drugorzędną, a „paletka” w kieszeni służy korzystaniu z Internetu i multimediów. Przy okazji dodam, że Galaxy Grand w lutym zadebiutuje na Ukrainie w cenie 4444 hrywny (1702 złote), więc i do nas powinien lada chwila dotrzeć.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Komentarze (40)