Blog (22)
Komentarze (1.6k)
Recenzje (13)
@_tommy_Przyzwyczajenia do codzienności czyli wymiana starego smartfona... na nowy [część 3.]

Przyzwyczajenia do codzienności czyli wymiana starego smartfona... na nowy [część 3.]

Czas najwyższy na lekkie podsumowanie recenzowanego sprzętu. Lekkie jak sam telefon :)

Użytkowanie.

Tu nie mam żadnych zastrzeżeń, wszystko działa niemalże idealnie. Niemalże. Zadowolonia nie kryję z samego telefonu, jego wielkość mi odpowiada, jest idealny pod moje ręce. Poprzedni HTC Desire S, 3.7 cala, był dobry jeśli chodzi o wielkość ale brakowało mi czasem cali na tym wyświetlaczu i powiększanie stało się koniecznością co przy okazji ścinało cały system. Dlaczego? Aktualizacja była temu winna. Ze stockowego Androida 2.3.6 bodajże zaktualizowałem go do 4.0.4 i zaczęły się jazdy, niekiedy nawet bez trzymanki. Resety, zawieszenia w czasie (i przestrzeni). Pomogło jak się okazało przywrócenie ustawień fabrycznych i usunięcie paru aplikacji które kłóciły się. Ale na dłuższą metę i to nie pomogło.

Wracając do L9.

Obecnie 4.7 cala to wielkość mi pasująca. Design jest naprawdę godny polecenia. Ok ok, plastikiem tu wieje na odległość ale ludzie, czego Wy oczekujecie? Taniego i wypaśnego smartfona? Chwila. Takiego właśnie mam. Dlaczego tak sądzę?

L9 ma wiele cech telefonu jakiego poszukiwałem ale są i dręczące mnie i denerwujące cechy których nie sposób opisać w delikatny sposób nie używając wulgaryzmów. Ale od początku.

Plusy zasłaniają minusy?

Plusem L9 niewątpliwie jest idealna wielkość. W męskiej ręce leży powiedziałbym bajecznie. I ta biel ;) w każdym razie to zasługuje na wielką pochwałę. Działanie samego softu przypomina zabawę niż obsługę dość zaawansowanego urządzenia, pomimo prostoty interfejsu Android sam w sobie jest dość rozbudowany. Samo znalezienie pewnych opcji systemowych bywa czasem upierdliwe... Ilość ekranów jest zadowalająco duża, mi nawet nie potrzeba tylu (siedmiu). Irytuje mnie jedynie pasek wyszukiwania od Google na ekranach/pulpitach. Nie można ich usunąć, a może można? jak ktoś wie jak to poproszę o informację :) Sam system w dostarczonym telefonie to Android 4.0.3 o ile mnie pamięć nie myli. Pierwsze co zrobiłem to zaktualizowałem do 4.1.2. Różnica w wyglądzie niewielka, wręcz żadna ale kilka mniejszych cech zyskał system, m.in. usprawnienia samego interfejsu widoczne w porównaniu do L7 które sa bliźniaczo podobne tak z wyglądu jak i z softu użytego w obu modelach. Miłym zaskoczeniem dla mnie jest możliwość sortowania ikon menu wg własnego uznania, co chce to tam mam a nie alfabetycznie. Chcę mieć dowolność i to dostałem. W HTC tego nie miałem więc wszystko co potrzebowałem musiałem wyciągnąć na pulpity. W L9 nie ma tego problemu. Ograniczyłem tum samym ilości pulpitów do minimum, ba! do 5 ;) W każdym razie jest lepiej i to widzę. Co bym nie mówił o moim LG to moja żona zawsze to kwitowała "...zobaczysz, będziesz żałował bo HTC był lepszy..." Ale ja nie żałuję. Wszystko działa bardzo płynnie i nie ścina się nic. No czasem jak zamyka się jakąś aplikację z guzika Home to czasem na chwilę widżety na chwilę znikają no ale z drugiej strony jak ma się ok 50 aplikacji to może czasem coś złapać zadyszkę. NIE NARZEKAM, ok?

Tak więc sprawa softu została przeze mnie chyba w krótki sposób uzasadniona. Tak, jest to dobry soft, dobra nakładka od LG radzi sobie bardzo ładnie ale brakuje mi np. odtwarzacza widocznego na zablokowanym wyświetlaczu. Chciałbym tak jak w HTC, naciskając przycisk Power zobaczyć podświetlony ekran i miniplayera a tu muszę odblokować ekran aby dostać się do odtwarzacza. Szkoda. Mała rzecz a cieszyłaby oko i rekę. Co jeszcze na plus? Widżety. Ten od player wbudowanego w system idealny! Tak, wiem co piszę, pięknie się komponuje, w układzie 4x2 widać co trzeba a i wygoda/ergonomia przycisków do przełączania pomiędzy trackami jest bardzo dobra. Nie mam zastrzeżeń. Gra bardzo dobrze, głośno, czysto, z możliwością ustawienia EQ, w sumie to nie EQ lecz kilka opcji poprawy dźwięku. najlepiej wypada tu "wzmocnienie zestawu słuchawkowego" bo reszta kompletnie mi osobiście nie pasuje.

Wizualnie telefon jest naprawdę godny polecenia bo dwurdzeniowy procesor z 1 GB ramu radzi sobie bardzo dobrze. 4 GB pamięci, realne 2,3 GB jakie mi zostało to mało ale karta 8 GB powinna wystarczyć do moich wymagań. Boli tylko jej klasa, mam 4 i to odczuwam.

Jeszcze jeden plus.

Słuchawki. Nie trzeszczą, grają bardzo czysto. Tak! LG robi do swoich telefonów dobrze słuchawki. Te od HTC były też ok ale trzeszczały przy wysokich dźwiękach lub przy basach i podniesionych dB samej mp3 w odtwarzaczu co mnie denerwowało. Tu tego nie ma, wszystko gra czysto i bez trzasków. PLUS.

Minusy? Jeden i to poważny.

Bateria. Ta daje w kość. Czym? A swoją słabą pojemnością. 2150mAh to niby dużo ale jak się okazuje to mało i w dodatku telefon źle korzysta z tej baterii. Gdy włączam przesył danych bateria leci na łeb na szyję. 40% baterii w 40 minut! KPINA! PORAŻKA LG! Nic jak przesył danych nie czerpie tak energii. WIFI włączone całą dobę też swoje pobiera ale przesył danych (tzn. Pakiet Internetowy w ramach posiadanych przez nas usług) to już szczyt poboru mocy. W HTC też pobierało mi baterię ale nie aż tak. No ok, moc obu telefonów jest nieporównywalnie inna, L9 ma większy ekran, więcej ramu i mocniejszy procesor ale ma też większą baterię! Jeśli chodzi o minusy (poważne minusy) to bateria nim jest.

Dlaczego porównywałem LG L9 do HTC Desire S? Bo takowy posiadałem i mam porównanie 2 dość dobrych marek telefonów/smartfonów gdzie zdecydowanego wskazałbym z niezamkniętymi oczami ale mając tylko te dwa modele w ręce wybrałbym L9 jednakże całościowo HTC bije wszystkich producentów na łeb.

Nie uważam się za eksperta w dziedzinie smartfonów ale uważam, nawet tak subiektywna opinia zwana recenzją, może i słaba, może i dobra, pomoże komuś w wyborze naprawdę niezłego smartfona dla mężczyzny jakim jest LG L9. Nie ma co się bać LG, L9 akurat jest ciekawą alternatywą dla Samsunga czy choćby wspomnianego HTC. Cenowo jest lepiej pozycjonowany L9 niż konkurencja a daje to samo albo i nawet więcej. Nie powala niczym nowym. Powala za to baterią która jest tragiczna i odczuwa się jej brak jak korzysta się z Internetu poza domem bez dostępu do WIFI.

Czy polecam LG L9?

Oczywiście. Smartfon (prawie) idealny, przynajmniej dla mnie. Oczywiście jest to subiektywna opinia użytkownika.

Niniejszym oświadczam, iż powyższy tekst nie jest sponsorowany ;)

Pozdrawiam.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)