Ja i Informatyka- Czy ja dalej chcę ten zawód wykonywać?
Wybór przyszłego zawodu przyszedł wraz z rozpoczęciem szkoły gimnazjalnej, ale zalążki swego zawodu miałem w szkole podstawowej. Interesowały mnie wszystko. Począwszy, od tworzenia programów, a skończywszy po grzebanie w domowym komputerze . W gimnazjum przyhamowałem i zdecydowałem, że zostaje informatykiem z krwi i kości. Po zakończeniu najgorszego okresu w życiu złożyłem papiery w pobliskim technikum (dziękuje mojej mamie za poradę, żebym poszedł do tej szkoły) na kierunek „Technik Informatyk”. Z każdym dniem sądzę, że wybrałem dobrze. Dziś siedząc, z zepsutym tabletem w swojej samotni przemyślałem, czy to, co się uczę na lekcjach i wykonuje drobne naprawy, czy to mi się przyda w życiu zawodowym.
„Dupa wołowa, a nie informatyk”, czyli czy ja muszę wiedzieć jak naprawić tablet lub telefon.
Takim argumentem dostałem dziś w wiadomości od znajomego, gdy pożaliłem się, że nie mogę znaleźć rom dla Rockchip model RK3168,a wyszukane w czeluściach światowej sieci Internetowej były złymi, albo powodowały tzw. brick urządzenia. To drugi, czy trzeci raz, kiedy dostałem taką wiadomość, bo nie podałem tego, co mógł znaleźć w Google, albo to, co podałem byłe złe, lub mylne (cóż nie od razu Kraków zbudowano, a uczeń 1 klasy Technikum wszystkiego nie musi wiedzieć.). Tablet dalej żyje, migając na popielato. Niestety ja takie rzeczy wykonuje dla swych potrzeb, z pomocą poradników na YouTube lub z Google. Sukcesy w naprawach urządzeń mobilnych mam, aż dwa. Pierwsze za pomocą poradnika w języku holenderskim naprawiłem Nokia Lumia 610 z wiecznego postoju na logo operatora Plus (tak był brandowany). Żyje do dziś i ma się dobrze jako zapasowy telefon z niebrandowanym softem region Slovakia (Taki się pobrał i działa normalnie), a drugi sukces to odratowanie telefonu mojego taty po wyjęciu z pudełka. Podobnie jak Lumia 610 telefon też z tej samej serii, ale 530 nie chciała odpalić i stawał na logu Windows i tyle. Wuj Google i jedziemy z hard reset. Telefon ma się dobrze i działa, a ja dowiedziałem jak, robi się hard reset w telefonach z platformą Windows Phone :). Dwa z wielu przykładów, gdzie ja 17 letni chłopiec musiał stanąć czoła przed wyzwaniem, które przydatne było jednorazowo, więc nie muszę się znać głębiej.
Zaśmiecam pamięć przestarzałymi wiadomościami, czyli „To będzie potrzebne do egzaminów tylko”.
Egzaminy potwierdzające klasyfikacje, a dla mnie pokaz absurdów. Nauczyłem się jak „na sucho” instaluje się drukarkę albo cechy płyt AT, których na własne oczy i moim serwisie, nie zobaczę.Z drukarką jeszcze wybaczam, bo nie stać na zakup tysięcy drukarek OKE, ale uczenie się technologii, które były używane w latach 80‑90 XX w to zaśmiecanie sobie nie potrzebnymi informacjami szarych komórek. Czy ja jestem maszyną do zdawania egzaminów?. Jak to mawia moja matka „Z technologią trzeba iść do przodu”. Powinny być informacje, o innych typach itd, ale powierzchowne dla ewentualnego spotkania. A z płytą AT spodlałem się jedynie na zdjęciach.
Linux+ Ja = Wielka przyjaźń (ponowna).
Z Linuksem nie mam jakiegoś problemu, bo swą karierę, którą zawiesiłem (wina cud miód karty WiFi.), ale dzięki lekcjom na Systemach Operacyjnych odkrywam go na nowo. Bez małego problemu przeniosłem się z okienek, które uwielbiam, a Windows 8.1 to nowa definicja Windowsa (zabrzmiało trochę marketingiem). AntiX stał się jednym z wielu ulubionych dystrybucji Linuksa i może za nie długo jak ogarnę kartę WiFi stanie obok Windowsa 7.
Słowem podsumowania.
Myśląc ,tak jak myślałem rok temu, kiedy musiałem składać wstępne podanie do szkoły, w której się uczę ,trochę się wahałem, czy nie lepiej było przemęczyć w Liceum, a potem na studia w kierunku Informatyka. Ten plan był zły, a moją wiedzę, którą zdobywam ,na każdej lekcji używam w serwisowaniu swych domowych komputerów. Zawsze wiem, że „Alfą i Omegą” w informatyce nie będę i niektóre rzeczy, albo są nie będą przydatne za kilka lat lub przestarzałe. Pozdrawiam osobę, która mi poleciła LibreOffice i wtyczkę językową, bo wiem ,jakie błędy najczęściej nadużywam. Dalej chcę iść w kierunku IT,ale będąc ,małym indywidualistą myślę o założeniu małej firmy, która by tworzyła komputery. Wszyscy chcą ,żeby matematyka tak dobrze mi szła, jak przedmioty związane z informatyką. Zapraszam do komentowania, zwracania uwag.